Nawoskowany samochód wymaga odpowiedniej pielęgnacji, aby skutecznie usunąć zanieczyszczenia, a równocześnie podtrzymać efekt ochronny i efekt błysku. Dlatego tak ważny jest dobór odpowiedniego szamponu samochodowego do pielęgnacji karoserii. Szamponu samochodowego, który skutecznie usunie zabrudzenia, a równocześnie nie uszkodzi warstwy wosku.

Podobny szampon stosuje się w przypadku aut, których nadwozia są pokryte powłoką ceramiczną.

Woskowania nadwozia to bardzo skuteczny sposób zabezpieczenia karoserii samochodu przed skutkami kwaśnych deszczy a także przed kurzem, brudem, ptasimi odchodami i owadami. Wosk tworzy warstwę hydrofobową, która pozwala na szybkie usuwanie wody z karoserii. Dodatkowo wosk jest też bardzo skutecznym środkiem antykorozyjnym. Nie bez powodu zadbane samochody, które są często myte i woskowane, nie mają na karoserii wykwitów rdzy, a ich lakier wygląda zdecydowanie lepiej niż w przypadku ich rówieśników, które były myte od święta, albo wcale.

Tymczasem na wielu forach motoryzacyjnych można spotkać opinie „znawców motoryzacji”, którzy kupili auto za 3 tys. złotych, przez 4 lata nawet razu nie dotknęli go gąbką z wodą (po co, w czasie deszczu umyje się samo) a potem narzekają, jakie to teraz nędzne samochody robią. Panie, te Renaulty, te Mercedesy, te Alfy – wszystko rdzewieje na potęgę! Nie to co kiedyś…

Wosk jest skuteczny – ale nie jest wieczny

Dobry wosk potrafi chronić nadwozie do trzech miesięcy. Ale nie oznacza to, że przez trzy miesiące samochód będzie wyglądał tak, jak po woskowaniu. Niestety, tak nie będzie. Już po kilku dniach na karoserii zacznie powoli osadzać się kurz (wszystko oczywiście zależy od tego, gdzie auto stoi i jakimi drogami się poruszamy). Dojdą do tego ptasie „bomby”, często plamy po deszczu, pyłki, igły, liście a niekiedy inne niespodzianki, zależne też od pory roku, siły wiatru itd. Na parkingu, gdzie swoje auto trzyma autor artykułu, żyje sobie radośnie stado gawronów. I praktycznie co drugi dzień można znaleźć na karoserii ślady odbitych pazurków, które wcześniej grzebały w piasku, szukając smakowitego robaka. I co im zrobić? A nic, też mają prawo tu mieszkać. I drzeć mordę do woli. 

Najlepszy sposób przedłużenia efektu woskowania, to oczywiście trzymanie samochodu w garażu. Jednak takie rozwiązanie jest niedostępne dla większości kierowców. Mówimy tu o garażu z prawdziwego zdarzenia, a nie o budzie z blachy falistej, która nagrzewa się latem tak, jakby samochód stał w piekarniku.
Pośrednie i całkiem dobre rozwiązanie, to pokrowiec samochodowy (zwany czasem plandeką). Zimą chroni auto przed śniegiem i szadzią, latem przed kurzem i brudem. I co ważne, jeśli to dobry pokrowiec, trzywarstwowy, to także przed gradem.
Jednak auto i tak się w końcu zabrudzi w trakcie jazdy.

 

 

Co zatem zrobić, aby utrzymać efekt woskowania i związaną z nim ochronę przeciw korozji?

Szampon hydrofobowy – bezpieczny dla wosku

Producenci oferują trzy rozwiązania. Pierwsze to ściereczki do nadwozia, pozwalające na punktowe usuwanie nieczystości, na przykład ptasich odchodów. Dobre, ale tylko punktowe.
Drugie rozwiązanie to quick detailer. Można go jednak zastosować tylko wtedy, gdy nadwozie jest czyste. Wtedy można je odświeżyć i nadać mu błysku. Jeśli jednak na nadwoziu jest brud, to zastosowanie quick detailera nie ma sensu. Będzie to po prostu rozmazywanie brudu.

Pozostaje zatem mycie i odpowiedni szampon. Szampon hydrofobowy, bezpieczny dla wosku. W jednym z poprzednich artykułów przetestowaliśmy produkty firmy SunnyCar Detailing, które bez wątpienia są w ścisłej czołówce najlepszych kosmetyków samochodowych. Minęło kilkanaście dni. Auto się zakurzyło, zostało dwukrotnie zbombardowane przez gołębie, pojawiło się kilka nieestetycznych plam, a do tego wszystkiego brud na szybach.

DSCF8575

 

Aby przywrócić efekt a równocześnie, nie uszkodzić warstwy wosku, wykonane zostały następujące działania:
• Samochód został ustawiony w zacienionym miejscu. Stał ponad godzinę, aż nagrzane słońcem nadwozie wystygło;
• Auto zostało spłukane czystą wodą;
• Bezpieczny dla wosku szampon samochodowy SunnyCar Detailing został rozmieszany w letniej wodzie, w odpowiedniej proporcji;
• Auto zostało umyte za pomocą mięciutkiej gąbki z mikrofibry. Zero tarcia! Szampon świetnie się pieni, a do tego zapewnia doskonały poślizg. Gąbka w zasadzie sama jeździ po nadwoziu, wystarczy ją odpowiednio prowadzić. Szamponem myjemy tylko i wyłącznie nadwozie. Szyb nie myjemy;
• Po myciu nadwozie zostało spłukane wodą;
• Większe krople wody zostały zebrane za pomocą ściągaczki do wody. Pozostała woda została zebrana za pomocą miękkiego ręcznika;
• Auto już odzyskało blask.

Bezpieczny dla wosku szampon SunnyCar Detailing

Bezpieczny dla wosku szampon SunnyCar Detailing

Ale aby jeszcze go zwiększyć, zastosowany został quick detailer w sprayu firmy SunnyCar Detailing. Stosowanie detailera jest proste. Spryskujemy wybrany element nadwozia ale bardzo cieniutko. Rozprowadzamy kosmetyk na nadwoziu. Czekamy kilkadziesiąt sekund aż wyschnie. Następnie delikatnie polerujemy czystą i suchą mikrofibrą, aż do uzyskania efektu lustra.

Alfa Romeo 159 i SunnyCar Quick Detailer w akcji

Alfa Romeo 159 i SunnyCar Quick Detailer w akcji


• Na koniec czyścimy szyby i lusterka oraz reflektory przy użyciu preparatu do czyszczenia szyb SunnyCar Detailing. Kosmetyk ten jest pozbawiony alkoholu, ale jest niezwykle skuteczny.
Oto efekt:

 

Alfa Romeo 159 - car detailing z kosmetykami SunnyCar Detaling

Alfa Romeo 159 – car detailing z kosmetykami SunnyCar Detaling

 

Zabieg pielęgnacyjny trwał ok. 25 – 30 minut. Auto zostało odświeżone, a jego warstwa ochronna pozostała nietknięta.

Uwaga: kosmetyki SunnyCar Detailing mają piękne i bardzo intensywne, naturalne nuty zapachowe. W promieniu kilkunastu metrów od auta w powietrzu czuć będzie niezwykle przyjemny zapach. To zdecydowanie umila pracę. Ale… Trzeba uważać na owady, które zapach kosmetyków znakomicie przyciąga (co potwierdza, że jest naturalny). Autor musiał zastosować środek przeciw osom i szerszeniom w sprayu, aby odeprzeć atak czterech szerszeni (mycie odbywało się na leśnej działce, gdzie o te stwory nietrudno). Na szczęście na broń chemiczną i celny cios butem nie ma mocnych…

DSCF8572

Za pierwszą ofiarę motoryzacji uważany jest pastor z angielskiego miasta Redruth. Zginął, albowiem śmiertelnie przestraszył go model małego, parowego samochodu, pędzący po ulicach małego miasteczka. Pastor wziął go za… diabła. Twórca tego małego, dymiącego parą potwora – ceniony wynalazca William Murdock – zaprzestał po tym wydarzeniu dalszych prac, związanych z konstrukcja pojazdów.

Wpływ na to miała także decyzja sądu z Redruth, który zbadał całą tragiczną sprawę i nakazał wynalazcy zaprzestać prac z „diabelskim urządzeniem”.

Źródło:  geograph.org.uk Autor:  Tony Atkin

Źródło: geograph.org.uk
Autor: Tony Atkin

Diabelski pojazd mierzył zaledwie trzydzieści centymetrów długości i czterdzieści pięć centymetrów wysokości. Model posiadał miedziany kociołek na wodę, który ogrzewała lampka spirytusowa. Na szczycie bojlera znajdował się cylinder o średnicy ¾ cala z tłokiem, połączonym z korbowodem. Pojazd miał trzy koła.

Murdoch model 1784 Źródło: Popular Science Monthly Volume 12/Wikipedia  Autor nieznany

Murdoch model 1784 Źródło: Popular Science Monthly Volume 12/Wikipedia
Autor nieznany

Około 1775 roku konstruktor chciał wypróbować swój pojazd w nocy, w czasie powrotu z pracy w kopalni. William Murdock ustawił koła na wprost, nalał wody do kociołka, zapalił lampkę spirytusową i… maszyna ruszyła do przodu jak szalona! Na tyle szybko, że konstruktor nie był w stanie jej dogonić. A diabelski pojazd pędził drogą w stronę kościoła. I stało się! Biegnący za swoim dziełem konstruktor usłyszał przeraźliwy krzyk, a potem jego oczom ukazał się niesamowity widok. Maszyna przewróciła się, ale kręciła się wokół własnej osi, bo jedno koło dalej było napędzane. Z przewróconego pojazdu buchały kłęby pary, widać było też ogień z lampki spirytusowej. Obok pojazdu leżał martwy proboszcz. To on krzyczał, albowiem przeraził się pojazdu z piekieł, który dymił i z którego buchał ogień.

Źródło: https://www.digilibraries.com/

Źródło: https://www.digilibraries.com/

William Murdock żył w latach 1754 – 1839. Był Szkotem, urodził się w Ayrshyre. Był świetnym wynalazcą, który swoją karierę zaczął w warsztacie mechanicznym swojego ojca. Potem przeniósł się do Birmingham, gdzie pracował w fabryce silników parowych Boulton & Watt (James Watt, inżyniera, który zapoczątkował „wiek pary”, polegający na masowym stosowaniu maszyn parowych). Murdock zajmował się wdrażaniem silników parowych w kopalniach, a w wolnych chwilach projektował pojazdy, napędzane silnikami parowymi. William Murdock nie osiągnął sukcesów w dziedzinie motoryzacji, za to stał się znany na calym świecie za sprawą wynalezienia lampy gazowej.

William Murdock  Żródło: Wikipedia Commons

William Murdock
Żródło: Wikipedia Commons

Zachęcamy do polubienia naszych kont na portalach społecznościowych: 
-> Motorewia na Facebook
-> Motorewia na Twitter

MENU

POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ

PORTAL MOTORYZACYJNY MOTOREWIA.PL ZAPRASZA DO ODWIEDZENIA INNYCH DZIAŁÓW

MAGAZYN MOTORYZACYJNY – ciekawe artykuły o samochodach i motoryzacji

TECHNIKA MOTORYZACYJNA – poradniki motoryzacyjne. Jak serwisować, jak naprawiać, jak rozpoznać awarie?

TESTY SAMOCHODÓW – czyli rewia motoryzacyjnych gwiazd (testy samochodów nowych i testy samochodów używanych

ELEKTROMOBILNOŚĆ i SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – prawda o elektrycznych wynalazkach

MOTORYZACJA I POLITYKA – w jaki sposób współczesna polityka wpływa na motoryzację, kierowców, sposób eksploatacji i produkcję samochodów.

AKCESORIA MOTORYZACYJNE– narzędzia, wideorejestratory, kamery, mierniki, czujniki!

SAMOCHODY ŚWIATA – jakie, zupełnie nieznane w Polsce samochody, produkowane są w innych krajach?

DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA SAMOCHODOWE, REJESTRACJA I WYREJESTROWANIE

HUMOR I CIEKAWOSTKI, FELIETONY MOTORYZACYJNE – lekko i z humorem

MOTOCYKLE I JEDNOŚLADY

MOTOMILITARIA CZYLI MOTORYZACJA I WOJSKO

SLOW DRIVING – PODRÓŻE SAMOCHODEM PO POLSCE

WALKA Z KOROZJĄ – czyli bitwy toczone z największym wrogiem samochodów

ZAPRASZAMY RÓWNIEŻ DO POLUBIENIA MOTOREWIA.PL NA FACEBOOK I MOTOREWIA.PL NA TWITTER

CHCESZ SKOMENTOWAĆ NASZ ARTYKUŁ? NAPISAĆ SZCZERZE, CO O NIM MYŚLISZ?

PORTAL MOTORYZACYJNY MOTOREWIA.PL – POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ

Podziel się