Zbliża się długi weekend majowy. A zaraz za nim piękne lato. W trakcie ubiegłorocznej majówki policja zatrzymała 1840 pijanych kierowców. Nie bądź jednym z nich. Tym bardziej, że w tym roku możesz nie tylko iść do więzienia, ale jeszcze stracić samochód. Wystarczy kupić alkomat, aby uniknąć problemów.
Jazda po pijanemu w 2024 roku ma znacznie wyższą cenę niż rok wcześniej. Do kar doszła jeszcze możliwa konfiskata samochodu. Czy warto ryzykować? Będąc pod wpływem alkoholu możesz spowodować wypadek, stracić zdrowie i zrobić krzywdę innym osobom. Odpowiedzialny człowiek takich rzeczy nie robi – jeśli już spożywał alkohol, to korzysta z alkomatu. I wsiada za kierownicę pojazdu dopiero wtedy, gdy alkomat pokaże, że zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu mieści się w normie.
Majówka rok temu – 1840 nietrzeźwych kierowców zatrzymanych
W 2023 roku, w trakcie długiego weekendu majowego Policja zatrzymała 1840 nietrzeźwych kierowców (dane Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji).
Czy to dużo, czy mało? To tylko niewielki procent tych, którzy faktycznie wyjechali na drogi w stanie nietrzeźwości. Bo Policja jest tylko w nielicznych miejscach i kontroluje nielicznych kierowców. Zatem można przypuszczać, że na drogi wyjechało może i nawet 10 razy tyle nietrzeźwych kierowców, liczących na tym, że znów im się uda. I większości się udało.
Ale tych schwytanych 1840 z pewnością pożałowało swojego czynu. Kary za jazdę po pijanemu w 2024 roku są naprawdę dotkliwe.
Pamiętaj o tym, że wystarczy niewielka ilość alkoholu, aby przekroczyć granicę 0,2 promili w wydychanym powietrzu. To zależy od wielu czynników, między innymi od masy ciała człowieka i tego, jak często spożywa on alkohol.
Jeśli Policja zatrzyma Cię za jazdę w stanie nietrzeźwości (od 0,2 do 0,5 promila), możesz iść do aresztu na 30 dni, zapłacisz nie mnie niż 2500 złotych grzywny, dostaniesz 15 punktów karnych, możesz stracić prawo do prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
Jeśli będziesz jechać po pijanemu (powyżej 0,5 promila) i zostaniesz zatrzymany do kontroli, będą Ci grozić jeszcze większe kary, które mogą zrujnować Twoje życie. Czy warto ryzykować?
Kup nowoczesny alkomat – nie tylko na majówkę
Jeśli nawet okazyjnie spożywasz alkohol – kup dobry alkomat elektrochemiczny. Miej go zawsze przy sobie, w torbie albo w kieszeni. Jest maleńki, jak ¼ Twojego smartfona. Jest lekki. Pomiar wykonaj 30 minut po spożyciu alkoholu. Włącz urządzenie, patrz na ekran, dmuchaj do ustnika, kiedy sprzęt jest gotowy, nie przestawaj, dopóki słyszysz sygnał dźwiękowy. Po kilku sekundach otrzymasz wynik pomiaru.
Jest powyżej 0,2 promila? Czekaj. Odpoczywaj. Nigdzie nie jedź. Wypij herbatę, kawę, wodę. Idź na spacer. Prześpij się.
Zmierz poziom alkoholu za godzinę. Rób to tak długo, aż poziom alkoholu spadnie do bezpiecznej granicy. Nie spiesz się. Twoje bezpieczeństwo i bezpieczeństwo innych osób na drodze jest najważniejsze.
Jeśli chcesz kupić dobry alkomat – sprawdź szeroką ofertę firmy Promiler
Jeśli szukasz dobrego alkomatu, sprawdź ofertę Promiler. Jeśli szukasz urządzenia, które będzie trwałe, świetnie wykonane, precyzyjne, które obsłużysz jednym przyciskiem bez konieczności czytania instrukcji obsługi – wybierz alkomat marki Promiler. Urządzenia Promiler są projektowane w Polsce i produkowane w Korei Południowej, przez największego na świecie producenta alkomatów.
Promiler dostarcza alkomaty dla najbardziej wymagających klientów – w tym dla polskiej Policji.
Bez problemu znajdziesz urządzenie dla siebie – jest ich mnóstwo! Sprawdź ofertę, wybierz alkomat i dbaj o niego tak, jak zalecamy w naszym artykule. Alkomat będzie Ci służyć bardzo długo. Promiler zapewnia serwis i kalibrację urządzeń w swoim serwisie.
Promiler działa na polskim rynku od wielu lat. Zapewnia serwis, obsługę i kalibrację. W ofercie firmy znajdują się alkomaty różnych marek, takich jak PROMILER, PRO-X, GTX i AlcoForce. Są tu alkomaty tanie i alkomaty Premium. Wszystkie są proste w obsłudze i bardzo dobrze wykonane. Pod adresem https://www.Alkotester.pl znajduje się sklep internetowy z najlepszymi alkomatami.
