Pasek wieloklinowy co to jest i jak działa?

Pod maską niemal każdego, współczesnego auta, montowany jest pasek wielorowkowy. Dzielny chłopaczyna z kauczuku ma bardzo ciężkie i odpowiedzialne zadanie. Dzięki niemu działa układ chłodzenia, wspomaganie kierownicy, klimatyzacja, a przede wszystkim auto może korzystać z prądu elektrycznego. Ta ciężka praca powoduje, że po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów pojawiają się pęknięcia i biedaczyna może już nie mieć siły właściwie napędzać tylu różnych urządzeń. Aż w końcu pęknie.

Zerwanie następuje zawsze w najmniej spodziewanym momencie – i zazwyczaj kończy podróż. Na szczęście zerwanie paska wielorowkowego (wieloklinowego) nie pociąga za sobą takich konsekwencji, jak w przypadku zerwania paska rozrządu. Auto z silnikiem benzynowym (w którym pasek napędza tylko alternator) może czasami przejechać jeszcze kilkanaście kilometrów i dotoczyć się do warsztatu (musi mieć przede wszystkim dobry akumulator). Diesle, mające duży pobór prądu, najczęściej zatrzymają się i na tym jazda się zakończy.
Nawet po dojechaniu do warsztatu nie zawsze można liczyć na to, że mechanik dokona wymiany – po prostu może nie mieć odpowiedniego paska do danego modelu silnika. Istnieje też pewne niebezpieczeństwo – w pojazdach z klimatyzacją zerwany pasek może uszkodzić sprężarkę, którą napędza. To kolejny powód, dla którego nie warto ryzykować.

BRAK ŁADOWANIA - JEDEN Z OBJAWÓW ZERWANIA PASKA WIELOKLINOWEGO Źródło https://www.denismahony.ie/
BRAK ŁADOWANIA – JEDEN Z OBJAWÓW ZERWANIA PASKA WIELOKLINOWEGO
Źródło https://www.denismahony.ie/

Pasek wielorowkowy – jaką pełni rolę? Kilka słów o małym bohaterze

Pasek wielorowkowy przekazuje napęd z koła pasowego, zamontowanego na wale korbowym silnika, na szereg urządzeń. Przede wszystkim napędza on alternator, dzięki czemu produkowany jest prąd, niezbędny do zasilania akumulatora. W niektórych autach pasek wielorowkowy napędza też pompę cieczy chłodzącej (zazwyczaj napędza ją pasek rozrządu albo łańcuch rozrządu), dzięki czemu układ chłodzenia działa we właściwy sposób. Pasek wielorowkowy napędza też pompę wspomagania kierownicy w autach ze wspomaganiem hydraulicznym oraz sprężarkę klimatyzacji w pojazdach, które mają ten układ na wyposażeniu.
Producenci stosują paski wielorowkowe, albowiem są one tanie, ciche i nie wymagają smarowania. Paski najczęściej wykonane są z kauczuku syntetycznego, wzmocnionego włóknami poliestrowymi. Specjalna konstrukcja paska, wykorzystująca kilka wyprofilowanych żeberek na jego wewnętrznej stronie, zapewnia zwiększoną powierzchnię tarcia. To powoduje, że pasek znacznie lepiej przenosi moment obrotowy. Giętkość z kolei sprawia, że może on jednocześnie napędzać kilka urządzeń.
W pracy paska bardzo ważne jest odpowiednie napięcie. To zapewnia napinacz i jego rolka. Pasek wieloklinowy to także straszny czyścioszek, który nie cierpi zabrudzeń, oleju silnikowego ani paliwa. Niewielkie krople tych substancji w bardzo krótkim czasie doprowadzą do uszkodzenia paska i jego zerwania. Jednym z powodów zabrudzenia paska olejem silnikowym może być wyciek z uszkodzonych simmeringów wału korbowego (opisaliśmy to w artykule Niebezpieczny wyciek oleju silnikowego).

PASEK WIELOKLINOWY ŹRÓDŁO - INTERNET
PASEK WIELOKLINOWY
ŹRÓDŁO – INTERNET

Kiedy wymieniać pasek wieloklinowy (pasek wielorowkowy)?

W przypadku stwierdzenia zabrudzenia paska olejem silnikowym – naprawy trzeba dokonać jak najprędzej. Poza tym można zauważyć oznaki starzenia się paska – pojawiają się na nim niewielkie pęknięcia (na wewnętrznej stronie) oraz przetarcia. To także sygnał, że trzeba szykować się do wymiany.
Jaka jest trwałość pasków wieloklinowych? Markowe produkty znanych producentów wytrzymują 120 tysięcy kilometrów. Po tym czasie trzeba koniecznie dokonać wymiany. W przypadku tanich zamienników, można liczyć na wytrzymałość rzędu 60 tysięcy kilometrów.
Najtańszy pasek można kupić już za około 30 złotych. Produkty markowe kosztują zazwyczaj dwa razy więcej (podane ceny dotyczą popularnych modeli aut kompaktowych). Przy zakupie paska trzeba zwrócić uwagę na datę jego produkcji – te, które przekroczyły 5 lat od daty produkcji nie nadają się już do montażu.
Pasek dobiera się do określonego modelu auta, jego rocznika i silnika. Ten sam model, z tego samego roku, z tym samym silnikiem (ta sama moc i pojemność) może mieć zastosowany pasek o innej długości. Wystarczy, że auto wyprodukowano w bogatszej wersji, z klimatyzacją i producent zastosował w nim dłuższy pasek.
Ważne jest także przechowywanie paska. Najlepsze są suche i przewiewne miejsca, gdzie temperatura nie przekracza 25 stopni Celsjusza. Przewiewność jest szczególnie ważna, bo większość pasków niemiłosiernie śmierdzi. Pasków nie wolno załamywać, nie powinny też leżeć na słońcu. Nie mogą też w jakikolwiek sposób stykać się z olejem, smarem, benzyną, czy wodą, zatem miejsce musi być perfekcyjnie czyste.

NAPINACZ PASKA WIELOKLINOWEGO ŹRÓDŁO - DAYCO
NAPINACZ PASKA WIELOKLINOWEGO
ŹRÓDŁO – DAYCO

Wymiana paska wieloklinowego krok po kroku

Ile trzeba zapłacić za wymianę paska wieloklinowego? Wymiana kosztuje od 30 do 50 złotych. Jeśli mechanik dysponuje odpowiednimi narzędziami, wymiana trwa nie dłużej, niż 10 minut. Niestety, nie każdy mechanik posiada takie narzędzia, a kombinowanie może się źle skończyć dla kondycji auta. Dlatego jeśli mechanik nie ma odpowiedniego klucza – trzeba poszukać innego, a nie pozwalać mu na twórcze tworzenie.
W trakcie wymiany paska, mechanik powinien sprawdzić kondycję napinacza. Jeśli wymaga on wymiany, naprawa będzie dużo droższa. Za nowy napinacz trzeba zapłacić minimum 400 złotych (cena dotyczy popularnego auta kompaktowego).

Jak przebiega wymiana paska wieloklinowego? Mechanik, poza odpowiednim narzędziem, powinien dysponować także książką, w której znajdować się będą schematy ścieżki przebiegu paska wieloklinowego. Zadanie można ułatwić za pomocą telefonu z aparatem fotograficznym. Wystarczy zrobić nim zdjęcie ścieżki paska przed jego demontażem.
Mechanik musi znaleźć wygodne dojście do napinacza – czasami najwygodniej będzie zrobić to z kanału, od spodu silnika. Następnie przy pomocy specjalnego narzędzia wychyla on rolkę napinającą i demontuje pasek. Następnie kontroluje on stan kół pasowych oraz napinacza. Jeśli napinacz jest sprawny, a koła pasowe niezużyte, mechanik montuje nowy pasek zgodnie ze ścieżką przebiegu. Pozostaje już tylko odpowiednie ustawienie rolki napinacza i wymiana jest zakończona.

Czy można samodzielnie dokonać wymiany paska? Teoretycznie tak. W przypadku niektórych aut nie potrzeba specjalistycznych narzędzi. Bez problemu można też znaleźć schemat ścieżki przebiegu paska wieloklinowego. Lepiej jednak zlecić wymianę mechanikowi. Nie jest droga, wykonuje się ją bardzo rzadko (co 120 tys. km w przypadku paska dobrej jakości) i bardzo szybko. Trzeba też pamiętać o tym, że niewłaściwe naciągnięcie paska może być przyczyną problemów – w tym przedwczesnego zerwania paska. A o niewłaściwe naciągnięcie nietrudno w przypadku braku specjalistycznego narzędzia do odkręcenia napinacza.

Pasek wieloklinowy to bardzo ważny podzespół i warto dbać o to, aby był sprawny. Na szczęście w tym przypadku nie trzeba martwić się o wysokie koszty zakupu i wymiany. Także trwałość nowego paska jest zadowalająca.

MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ

Podziel się

Napisane przez

Michał Lisiak

Niezależny dziennikarz motoryzacyjny. Kocham swoją pracę i motoryzację. Nie wszystko, co piszę, wszystkim się podoba, a ponieważ jestem niezależny, mogę pisać, co mi się podoba. Pasjonuje mnie technika samochodowa, pewnie dlatego z niepokojem spoglądam na wynalazki, takie jak auta elektryczne.
Brzydzę się „dziennikarstwem motoryzacyjnym”, które polega na skracaniu gotowych newsów, przychodzących z działów PR importerów samochodów.
Współpracuję z kilkoma redakcjami i kilkoma znanymi firmami motoryzacyjnymi.