Nissan Qashqai wady i zalety czy warto kupić

Dzisiejszą gwiazdą Motorewii jest Nissan Qashqai pierwszej generacji, kompaktowy crossover, produkowany w latach 2006 – 2013.

Większość producentów aut stara się, aby miały one proste nazwy i jak najbardziej urozmaicone nadwozia. W tym celu nawet miniaturowe crossovery z litrowymi silnikami stylizuje się na terenówki z prawdziwego zdarzenia, choć każda z nich zakopałaby się na pierwszej lepszej drodze pod miastem, a ich piękne, lakierowane plastiki wyglądałyby tak, jakby swoim pazurem podrapał je sam Freddy Krueger. W przypadku Qashqaia jest odwrotnie – auto w ogóle nie jest stylizowane na terenówkę, za to ma skomplikowaną nazwę, aby wieloletnie pracownice urzędów komunikacji i skarbówek, nieporadnie przebierające jednym palcem po klawiaturze komputera, pogimnastykowały nieco głowę podczas rejestracji auta.
Jeszcze kilkanaście lat temu auta Nissana były uznawane za wzór niezawodności. Jednakże Nissan złączył swe siły z francuskim Renault, co zdaniem wielu osób spowodowało zwiększenie awaryjności japońskich pojazdów. Takie rozwiązanie pomogło jednak ograniczyć koszty opracowywania wielu nowych technologii. Przykładem jest właśnie Nissan Qashqai, który dzieli płytę podłogową z Renault Koleos, a do tego oferowany jest z francuskimi silnikami wysokoprężnymi z rodziny dCi.

NISSAN QASHQAI Źródło: materiały prasowe
NISSAN QASHQAI
Źródło: materiały prasowe

W 2009 roku Qashqai przeszedł facelifting, w czasie którego zmieniono kształt błotników, przednich reflektorów, przedniego zderzaka, a także tylnych lamp, wyposażonych w diody LED. Producent zmienił także wygląd deski rozdzielczej a także zastosował lepsze materiały we wnętrzu i nieco lepsze wyciszenie kabiny.

Nissan Qashqai – wygląd zewnętrzny

Nissan Qashqai nikogo nie udaje, tylko jest sobą. Jest pięciodrzwiowym crossoverem o kompaktowych wymiarach. Auto nie udaje terenówki, bo nią nie jest. Ma niewielki prześwit a jego zawieszenie ma też niewielki skok. Poza tym w jeździe poza miastem przeszkadza też brak osłon, typowych dla terenówek.

NISSAN QASHQAI Źródło: materiały prasowe
NISSAN QASHQAI
Źródło: materiały prasowe

W Nissanie Qashqai nie ma grama agresywnych kształtów, bo i żadnych sportowych aspiracji on nie posiada. Nie ma w nim tandetnych rozwiązań, polegających na stosowaniu mnóstwa chromu, gryzących w oczy kolorów, przednich reflektorów w kształcie „przymrużonych oczu drapieżnika” i ostrych przetłoczeń. Sylwetka jest zgrabna i poprowadzona łagodną linią. Pas przedni to udana kompozycja łagodnie zaprojektowanych reflektorów, atrapy chłodnicy z potężnym logo, umieszczonym nad chromowymi listwami ułożonymi w kształt litery U, a także zderzaka, w którego dolnej części znajduje się nakładka z tworzywa sztucznego z okrągłymi światłami przeciwmgielnymi oraz kratką wlotu powietrza. W linii bocznej uwagę zwraca wnosząca się ku tyłowi dolna linia okien, masywne osłony z tworzywa, umieszczone w dolnej części drzwi oraz delikatne przetłoczenie pod linią okien i optycznie powiększone nadkola. Tył auta jest najbardziej zachowawczy, podobać się może tylko kształt tylnych lamp, ale i on na długo nie zostaje w pamięci.
Nissan Qashqai ma 4315 mm długości, 1785 mm szerokości i 1605 mm wysokości. Rozstaw osi mierzy 2630 mm.

NISSAN QASHQAI Źródło: materiały prasowe
NISSAN QASHQAI
Źródło: materiały prasowe

Oprócz standardowej, pięciomiejscowej wersji, Nissan Qashqai produkowany był też w przedłużonej wersji siedmioosobowej, posiadającej trzeci rząd z dwoma miejscami. Auto w tej wersji jest nieco dłuższe (4535 mm) i ma zwiększony rozstaw osi (2760 mm).

Nissan Qashqai – wnętrze kabiny i wyposażenie

Ilość przestrzeni we wnętrzu samochodu nie odbiega od tego, co oferują typowe, pięcioosobowe kompakty. Ważne jest to, że w aucie w miarę swobodnie poczują się nawet wysokie osoby, zarówno podróżujące na przednich fotelach, jak i na tylnej kanapie. Fotele są bardzo wygodne, tak samo, jak tylna kanapa. W przypadku tylnej kanapy, można ją nie tylko składać, ale i regulować kąt pochylenia jej oparcia. Ładowność samochodu wynosi 415 kg. Trzeba jednak pamiętać, że wnętrze jest dość wąskie, zatem najwygodniejszym rozwiązaniem jest podróżowanie dwóch dorosłych osób z tyłu samochodu.

NISSAN QASHQAI Źródło: materiały prasowe
NISSAN QASHQAI
Źródło: materiały prasowe

Ilość przestrzeni bagażowej także nie rzuca na kolana i jest mniejsza od tej, jaka oferuje wiele kompaktowych kombi. Standardowo Nissan Qashqai zapewnia bagażnik o pojemności 410 litrów, po złożeniu tylnej kanapy przestrzeń wzrasta do 1513 litrów.
Miejsce pracy kierowcy jest przejrzyste i łatwe do opanowania, choć na pierwszy rzut oka jest niezbyt nowoczesne a nawet przyciężkie. To wina przede wszystkim wyglądu kierownicy oraz archaicznych wlotów powietrza. Skądś je znamy, tak samo kształt kierownicy jest znajomy. Skąd? Z Dacii Sandero i Logan. Różnica polega jedynie na tym, że w Nissanie zastosowano kierownicę wielofunkcyjną, „luksus” niedostępny dla nabywców Dacii. Z drugiej strony jednak deska rozdzielcza Qashqaia niebezpiecznie przypomina tą z Dacii Lodgy.
Ładne i czytelne są standardowe, duże tarcze zegarów, pomiędzy którymi znajduje się niewielki wyświetlacz komputera pokładowego. Drugi, o wiele większy (przekątna ekranu 7 cali) montowany był w bogatych wersjach w środkowej konsoli, tuż pod wlotami nawiewów. Duży ekran przeznaczony był między innymi do korzystania z fabrycznej nawigacji oraz tylnej kamery cofania.

NISSAN QASHQAI Źródło: materiały prasowe
NISSAN QASHQAI
Źródło: materiały prasowe

Auto standardowo miało na pokładzie sześć poduszek powietrznych, ESP, manualną klimatyzację i elektrycznie sterowane szyby. Można znaleźć lepiej wyposażone pojazdy, między innymi z napędem na cztery koła, reflektorami ksenonowymi i skórzaną tapicerką.

Nissan Qashqai – zawieszenie i wersje silnikowe

Auto ma niezależne zawieszenie wszystkich kół z ramą pomocniczą. Z przodu zastosowano kolumny McPhersona, z tyłu zawieszenie wielowahaczowe, dzięki któremu Nissan zapewnia całkiem niezły komfort jazdy, nieco lepszy od pojazdów kompaktowych, w większości wyposażanych w belkę skrętną. Niestety, trwałość elementów zawieszenia nie jest mocną stroną tego pojazdu. Do typowych usterek tego modelu zaliczyć można szybkie zużywanie się łączników stabilizatora, amortyzatorów a także silentblockow i samych wahaczy. Szybkiemu uszkodzeniu ulegają także łożyska przednich kolumn resorujących.

NISSAN QASHQAI Źródło: materiały prasowe
NISSAN QASHQAI
Źródło: materiały prasowe

Standardowo Nissan Qashqai wyposażany był w napęd na przednią oś. Produkowano także pojazdy z napędem 4×4. W tych wersjach stosowane było sprzęgło międzyosiowe. Kierowca takiego pojazdu, za pomocą okrągłego pokrętła za dźwignią zmiany biegów, może wybierać jeden z trybów jazdy – 2WD (napęd na przednią oś), Auto (automatyczny rozdział mocy na obie osie) i Lock.
Pod maską auta montowane były silniki benzynowe oraz francuskie jednostki wysokoprężne z rodziny dCi. Tradycyjnie, nie polecamy silników Diesla i nie chodzi to u to, że są to jednostki produkowane we Francji. Po prostu zawsze radzimy omijać współczesne Diesle z daleka. Samochód kupuje się po to, aby sprawiał przyjemność i aby był funkcjonalny, a nie po to, aby był źródłem kosztownych problemów.

85025_1_5

Pod maską auta montowano dwie jednostki benzynowe. Czterocylindrowy silnik o pojemności 1.6 litra generował moc 115KM, a po modernizacji 117 KM. Jednostka zużywa ok. 8.5 – 9 l/100 km w mieście i ok. 6.5 – 7l/100 km w czasie jazdy po trasie. Auto z tym silnikiem pod maską rozpędza się do setki w 12 sekund. Większa, dwulitrowa jednostka generuje moc 140KM. Zużywa ona około 11 l / 100 km podczas jazdy po mieście oraz ok. 8 l podczas jazdy po trasie. Auto z większym silnikiem jest dynamiczniejsze – do setki rozpędza się w 10 sekund. Dane dotyczą spalania aut z napędem na przednią oś. W przypadku pojazdów z napędem 4×4, spalanie jest wyższe.

Nissan Qashqai – typowe usterki i problemy

Samochód okazał się dużym komercyjnym sukcesem, ale jego debiut nie był łatwy. Producent prowadził cały szereg akcji naprawczych, w czasie których usuwano problemy, dotyczące przedniego zawieszenia, przekładni kierowniczej oraz samego wspomagania kierownicy.

NISSAN QASHQAI Źródło: materiały prasowe
NISSAN QASHQAI
Źródło: materiały prasowe

W toku eksploatacji na jaw wyszły także inne problemy, w tym te dotyczące zawieszenia, o których wspomnieliśmy wcześniej. Poza tym w autach z nieco większymi przebiegami trzeba spodziewać się konieczności wymiany łożysk kół, kosztownej, bo trzeba wymieniać razem z piastami. Zdarzają się także drobne problemy, dotyczące niewielkich podzespołów, na przykład zamków, czy elementów wyposażenia kabiny. Niekiedy przyspieszonemu zużyciu ulegają także elementu układu hamulcowego – na przykład zaciski. Zdecydowanie najsłabszym elementem tego pojazdu jest zawieszenie. Chyba, że ktoś zażyczy sobie kupna pojazdu z silnikiem dCi, wówczas lista powiększy się o typowe i kosztowne problemy, takie jak zużyte wtryskiwacze, turbosprężarki, dwumasowe koła zamachowe, filtry cząstek stałych i na deser
awaryjne panewki w jednostkach 1.5 dCi.
Właściciel musi także dbać o klimatyzację, zdarzały się bowiem awarie sprężarek.
Nissan Qashqai to ciekawa propozycja dla osób, które potrzebują wygodnego pojazdu dla niewielkiej rodziny, najlepiej czteroosobowej, o spokojnej linii nadwozia, do eksploatacji przede wszystkim w mieście.

NISSAN QASHQAI Źródło: materiały prasowe
NISSAN QASHQAI
Źródło: materiały prasowe

MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ

Podziel się

Napisane przez

Michał Lisiak

Niezależny dziennikarz motoryzacyjny. Kocham swoją pracę i motoryzację. Nie wszystko, co piszę, wszystkim się podoba, a ponieważ jestem niezależny, mogę pisać, co mi się podoba. Pasjonuje mnie technika samochodowa, pewnie dlatego z niepokojem spoglądam na wynalazki, takie jak auta elektryczne.
Brzydzę się „dziennikarstwem motoryzacyjnym”, które polega na skracaniu gotowych newsów, przychodzących z działów PR importerów samochodów.
Współpracuję z kilkoma redakcjami i kilkoma znanymi firmami motoryzacyjnymi.