Jaką rolę pełni czujnik położenia pedału gazu (czujnik pedału gazu)? Jakie są objawy awarii czujnika położenia pedału gazu? Ile kosztuje nowy czujnik pozycji pedału gazu?

Z artykułu dowiesz się:
Jaką rolę pełni czujnik położenia pedału gazu?
Jak działa czujnik pedału gazu?
Dlaczego czujnik położenia pedału gazu się psuje?
Ile kosztuje czujnik położenia pedału gazu?
Jak przebiega wymiana czujnika pedału gazu?

Bohater dzisiejszego artykułu nazywany jest różnie. Znany jest jako czujnik położenia pedału gazu, czujnik pedału gazu, potencjometr pedału gazu albo czujnik pozycji pedału gazu. Zostańmy przy czujniku położenia pedału gazu. Tak też będziemy go nazywać w dalszej części naszych słownych rozważań. Czujnik położenia pedału gazu stosowany jest w nowoczesnych samochodach z silnikami spalinowymi (benzynowymi i wysokoprężnymi). Stosuje się go również w samochodach z napędami hybrydowymi (spalinowo – elektrycznymi). A także w elektrycznych wynalazkach, których samochodami nazwać nie sposób. Ponieważ nowoczesne, postępowe, zeroemisyjne samochody elektryczne wcale się nie psują, zajmiemy się samochodami spalinowymi.

c12

 

Czujnik położenia pedału gazu w samochodach z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi

Czujnik położenia pedału gazu stosowany jest już od wielu lat. Czujnik przekazuje informacje o wychyleniu pedału gazu do sterownika silnika (komputera sterującego pracą jednostki napędowej). Im większy nacisk na pedał gazu, tym większe wychylenie czujnika. Dane o wychyleniu czujnika pedału gazu są analizowane wraz z szeregiem innych. Pozwalają między innymi na właściwe dobranie czasu otwarcia wtryskiwaczy. I są niezbędne do odpowiedniego otwarcia przepustnicy, której klapa jest sterowana przez silniczek elektryczny. Taka konstrukcja zapobiega dławieniu się silnika. Dzieje się tak dlatego, że dane o wychyleniu pedału gazu są tylko jedną ze składowych. Nim sterownik silnika „podejmie decyzję” o odpowiednim wychyleniu przepustnicy i ustaleniu dawki wtrysku, wcześniej zanalizuje dane z czujnika ciśnienia doładowania.
Czujniki położenia pedału gazu były stosowane od lat w autach z silnikami diesla. W typowym benzyniaku stosowano linkę, łączącą pedał gazu z przepustnicą. Co miano zastosować w dieslu, w którym przepustnicy nie było? Czujnik rozwiązywał problem.
Ale to nie wszystko. Czujnik położenia pedału gazu przekazuje informacje także do komputera, sterującego pracą systemu ESP. To system chroniący przed poślizgiem podsterownym i nadsterownym. Czujnik położenia pedału gazu jest również niezbędny w nowoczesnych autach z automatyczną skrzynią biegów. Dzięki temu, przy nagłym przyspieszeniu, skrzynia redukuje bieg.
Teoretycznie, wszystkie nowości, jakie są stosowane we współczesnej motoryzacji, robione są dla naszego dobra. Zastosowanie czujnika położenia pedału gazu ma na celu zmniejszenie zużycia paliwa i emisji spalin poprzez optymalizację pracy silnika. Pozwala na lepszą pracę automatu i zapobiega dławieniu silnika przy skrzyni manualnej. Czujnik jest też niezbędny dla zaawansowanych systemów bezpieczeństwa. Ale w zamian za to rośnie stopień skomplikowania silnika. I pojawiają się awarie. Czujnik nie należy do tanich. Nie ma się co oszukiwać. Ale na pocieszenie warto dodać, że zwykła linka gazu (cięgno pedału gazu) też potrafi kosztować od 160 do 200 zł. A to nie jest prawidłowo.

Czujnik położenia pedału gazu – jak działa?

Czujnik położenia pedału gazu działa przede wszystkim na zasadzie indukcji. W skład czujnika wchodzą takie elementy jak stator z cewką wzbudzającą (część nieruchoma), cewki odbiorcze i wirnik z kilkoma pętlami przewodowymi. Całość uzupełnia elektroniczny moduł analityczny, który jest odpowiedzialny za generowanie sygnału. Jest on przekazywany za pomocą odpowiedniego przewodu do sterownika jednostki napędowej. Nie ma się co zbytnio zagłębiać w budowę czujnika, bo i tak nikt go nie naprawia. W większości przypadków ma on obudowę zalaną tworzywem i nie da się jej rozebrać. Tam, gdzie da się ją odkręcić, można co najwyżej naprawić elektryczne przewody, łączące wtyczkę z płytką.

c10

 

Objawy awarii czujnika położenia pedału gazu

Typowy objaw awarii to brak reakcji jednostki napędowej na naciskanie pedału gazu. Pomimo nacisku silnik nie zwiększa prędkości obrotowej. Mogą pojawić się problemy z właściwym reagowaniem na naciśnięcie pedału gazu. Jakby ktoś nerwowo naciskał i puszczał gaz (czujnik generuje przerywany sygnał). Awaria czujnika położenia pedału gazu powinna spowodować przejście jednostki napędowej w stan awaryjny. W efekcie powinna zapalić się kontrolka check engine, albo/dodatkowo powinien wyświetlić się komunikat na ekranie komputera pokładowego.

Dlaczego czujnik położenia pedału gazu się psuje?

Czujnik, jak każde urządzenie, może się zużyć. Może dojść do awarii (wewnętrznych zwarć) układu elektronicznego w czujniku. Awarię może spowodować wilgoć, która będzie się przedostawać pod przednie dywaniki. Może ona spowodować skorodowanie wtyczki, a nawet elektroniki czujnika, jeśli jego obudowa jest nieszczelna. Źródłem problemów może być również uszkodzenie przewodu, łączącego czujnik z komputerem sterującym pracą silnika. Albo zaśniedzenie wtyczki.
Jak sprawdzić czujnik położenia pedału gazu? Przede wszystkim trzeba podłączyć diagnostykę pod gniazdko OBD2. I odczytać kod usterki, jaki został zapisany w pamięci sterownika. Przed wymianą czujnika warto także sprawdzić stan przewodu i wtyczek. Zaśniedziałą wtyczkę można wyczyścić. Ostateczną pewność o awarii czujnika może dać tylko badanie za pomocą urządzen. Multimetr pozwoli na sprawdzenie, czy do czujnika dociera zasilanie. Oscyloskop za to pozwoli skontrolować prawidłowość generowanego sygnału, przekazywanego do sterownika silnika.

Wymiana czujnika położenia pedału gazu

Nowy czujnik położenia pedału gazu kosztuje od 100 do 800 zł w zależności od modelu auta. Przykładowo, do Peugeota 307 i Citroena C5 III, uzbrojonych w 2 litrowego wysokoprężnego HDI, czujnik można kupić za nieco ponad stówę. Za długo jednak nie posłuży, bo produkuje go firma, która z trwałych produktów nie słynie (przetestowane na własnej skórze). Markowy czujnik do Dacii Sandero i Logan kosztuje ok. 150 zł. Do BMW X3 F25 – 160 zł. Do Seata Toledo III i IV – ok 200 zł. Do Renault Captur – 230 zł. Do Audi A4 B5 – 400 zł.
Do Mercedesa E W211 – 550 zł.
Niestety, sam czujnik to tylko jedna strona problemu. Trzeba się liczyć z całkiem sporym kosztem wymiany czujnika. Dlaczego? Bo nie jest prosto. Typowa wymiana obejmuje usunięcie płynu hamulcowego, demontaż pedałów i czujnika. Następnie montuje się nowy czujnik, pedały i stosuje nowy płyn hamulcowy. Co z kolei wiąże się z demontażem wszystkich kół i odpowietrzaniem. Trzeba też skasować błąd z pamięci sterownika za pomocą diagnostyki komputerowej.

MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ

Podziel się

Napisane przez

Michał Lisiak

Niezależny dziennikarz motoryzacyjny. Kocham swoją pracę i motoryzację. Nie wszystko, co piszę, wszystkim się podoba, a ponieważ jestem niezależny, mogę pisać, co mi się podoba. Pasjonuje mnie technika samochodowa, pewnie dlatego z niepokojem spoglądam na wynalazki, takie jak auta elektryczne.
Brzydzę się „dziennikarstwem motoryzacyjnym”, które polega na skracaniu gotowych newsów, przychodzących z działów PR importerów samochodów.
Współpracuję z kilkoma redakcjami i kilkoma znanymi firmami motoryzacyjnymi.