Usuwanie wgnioek krok po kroku metodą PDR

Wgniotki i wgniecenia mogą pojawić się na każdym samochodzie. Czy można je usunąć samodzielnie? Jak samodzielnie usunąć wgniotki bez lakierowania? Jak naprawić wgniecenie bez lakierowania i szpachlowania? Jak usunąć wgniotki domowymi sposobami?

Blacha pokrywająca samochód z zewnątrz jest bardzo cienka. To sprawia, że nietrudno ją wgnieść. Wgniotki najczęściej pojawiają się na skutek wypadków i kolizji. Niekiedy starcie ze zbyt wąską bramą wyjazdową albo z wąskim przejazdem w parkingu podziemnym kończy się wgnieceniem.
Wgniecenia (małe wgniotki) pojawiają się również bardzo często na przedniej masce, są one wynikiem uderzających w nią miniaturowych kamieni podczas jazdy. Poza tym mogą być one efektem opadów gradu.

Czy można usunąć wgniotki bez malowania i szpachlowania?

Można usunąć wgniotki metodą PDR bez konieczności malowania i szpachlowania, jeśli:
• powłoka lakiernicza nie została uszkodzona – całe wgniecenie pokryte jest lakierem, nie doszło do pęknięć i zadrapań
• nie doszło do rozerwania metalu.

Doszło do uszkodzenia powłoki lakierniczej i rozerwania metalu – czy warto zastosować metodę PDR?

Warto. Zastosowanie metody PDR pozwala na zmniejszenie skutków uszkodzenia. Dzięki temu koszt naprawy blacharsko-lakierniczej będzie znacznie niższy. Zakres prac, jakie trzeba wykonać będzie mniejszy.
Im więcej metalu uda się wyprostować, tym mniej wypełnień będzie trzeba zastosować.

Usuwanie wgnieceń krok po kroku bez szpachlowania i lakierowania
Metoda PDR Autor Mila Hamid / Motorewia.pl

Samodzielna naprawa metodą PDR – czy warto?

Standardowo, koszt wyciągnięcia jednej małej wgniotki u blacharza kosztuje ok. 200 złotych. Po gradobiciu na dachu samochodu takich wgniotek może być kilkanaście, do tego dojdą wgniotki na masce.
Po wypadku wgniotki na drzwiach czy też bokach samochodu będą bardzo duże. A zatem koszt ich usunięcia też będzie bardzo wysoki.
Dlatego jeśli chcesz zaoszczędzić na naprawie, chcesz ponieść ryzyko i zrobić coś samodzielnie – warto.
Jednak musisz zawsze pamiętać – blacharz ma doświadczenie i lepsze narzędzia od Ciebie. Zatem ZAWSZE zrobi to lepiej.

Wyciąganie wgniecenia metodą PDR gdy nie masz doświadczenia

Co radzę w takim wypadku? To samo, co w artykułach o polerowaniu samochodu. Nie dorywaj się do samochodu jak Hindus do ciecierzycy. Najpierw musisz poćwiczyć, zdobyć trochę doświadczenia. Jak to zrobić?
Idź na szrot. Kup najtańsze drzwi do samochodu od jakiegoś gruchota. Byle nie były skorodowane. Muszą być całe i muszą mieć dobry lakier. Czasami ludzie wyrzucają takie drzwi na osiedlach, stoją przy śmietnikach. Weź takie drzwi do siebie. Przywal w nie nogą, tak, żeby zrobić konkretne wgniecenie. Owiń kowadełko młotka kilkoma warstwami materiału. Porób małe wgniotki.
Co dalej? Wyciągaj. Praktykuj. Teoria nigdy nie zastąpi praktyki. Po wyciągnięciu kilku wgniotek na drzwiach ze szrotu będzie Ci o wiele łatwiej podejść do swojego auta i działać we właściwy sposób.

Usuwanie wgniotek po gradobiciu usuwanie wgniotek po gradzie
Metoda PDR Autor Mila Hamid / Motorewia.pl

Samodzielna naprawa samochodu metodą PDR – co jest potrzebne?

Potrzebujesz:
• Zestawu do naprawy wgniotek metodą PDR. Jest wiele rodzajów takich zestawów. Niektóre to różnej maści wynalazki. Wybierz taki, który składa się z grzybków z tworzywa o różnej wielkości. Mogą być też elementy w kształcie litery T, do wyciągania większych wgnieceń. Taki zestaw bez problemu kupisz na naszym Allegro albo na chińskich portalach Aliexpress i Temu. W tym przypadku akurat nie ma się co bawić w patriotyzm. Bez względu na to, gdzie to kupisz, to i tak będzie to produkt made in China. Za zestaw grzybków zapłacisz ok. 20 – 30 zł.
• Pistoletu do klejenia na gorąco. Czasami zestawy do naprawy wgniotek zawierają wszystkie dodatkowe elementy, czyli pistolet, klej i środek do usuwania kleju. Pistolet do klejenia na gorąco kupisz w cenie od 10 zł wzwyż. Znajdziesz go w hipermarketach Auchan, zapewne w każdym sklepie typu dom i ogród, w tych wszystkich składowiskach typu Action, Tedi itd.
• Kleju do klejenia na gorąco. Jest sprzedawany w specjalnych pałeczkach. Odrobina może być dołączona do pistoletu. Lepiej kup kilka laseczek. Pamiętaj, że są pistolety na laski kleju cienkie i laski kleju grube. Sprawdź przed zakupem.
• Odtłuszczacza. Możesz też po prostu zastosować trochę ciepłej wody z płynem do mycia naczyń.
• Środka do zmywania kleju termoutwardzalnego. Niektórzy twierdzą, że wystarczy woda. Ja uważam inaczej, ale mogę się mylić.
• Specjalnego narzędzia do którego będziesz montować grzybki. |Do wyciągania małych wgnieceń wystarczy Ci puller. Tak nazywa się narzędzie, które ma dwie podstawy, pomiędzy którymi znajduje się miejsce do montażu grzybka. Za takie narzędzie zapłacisz ok. 60 zł. W przypadku większych wgnieceń niezbędne będzie inne urządzenie, długie, z uchwytem na dłonie.
• Dobrej i mocnej lampy LED.

Samodzielne usuwanie wgniotek - puller do wgniotek
Metoda PDR Autor Mila Hamid / Motorewia.pl

Możesz też kupić kompletny zestaw, który zawiera grzybki, narzędzia, pistolet i klej. Taki zestaw kosztuje ok. 200 złotych.

Usuwanie wgnieceń krok po kroku
Metoda PDR Autor Mila Hamid / Motorewia.pl

Są sytuacje, kiedy naprawa się nie uda – oto jedna z nich

Jeśli miejsce naprawy było wcześniej szpachlowane, to blacha nie jest elastyczna. Jest twarda, jak terakota na podłodze. Naprawa metodą wyciągania wgniotek się nie uda. Od razu trzeba szpachlować i malować.

Usuwanie wgniotek krok po kroku
Michał Lisiak Motorewia.pl

Samodzielna naprawa wgniecenia wgniotki metodą PDR

Dokładnie obejrzyj wgniecenie, korzystając z lampy. Dlaczego potrzebna jest mocna lampa, nawet w dzień? Dzięki niej zobaczysz dokładnie, jak wgniecenie się układa. Zobaczysz, czy jest to klasyczna wgniotka, czy też znajdują się tam różne linie załamania blachy.

Rozpoznałeś miejsce uszkodzenia? Wyczyść je – umyj i odtłuść. Wysusz je dokładnie.

Dobierz odpowiedni grzybek. Umieść go w środku wgniecenia.
Jeśli na wgnieceniu są linie załamania, to wyciągnij je pierwsze.

Przygotuj pistolet. Podłącz go do zasilania. Włóż do środka klej. Poczekaj kilka minut, aż po naciśnięciu przycisku z pistoletu będzie wylatywać gorący, płynny klej.

Nałóż klej na środek wgniecenia. Przyklej grzybek. Dociśnij. Poczekaj kilkadziesiąt sekund, aż klej wyschnie. Ilość kleju musi być spora, żeby grzybek mógł przykleić się z odpowiednią siłą.

Do grzybka powinno się przymocować coś, co jest długie i da Ci możliwość łatwego manewrowania. Może to być jakaś rączka. Najlepsze zestawy do wyciągania PDR mają takie narzędzia. Z kolei profesjonaliści w warsztatach blacharsko-lakierniczych korzystają z narzędzi pneumatycznych o dużej sile. Ty musisz samodzielnie pracować jako takie narzędzie. Dlatego musisz mieć możliwość schwycenia za rączkę obiema rękoma. Musisz stanąć w odpowiednim miejscu, swobodnie, w lekkim rozkroku. I musisz pociągnąć w stronę od samochodu do siebie. Z dużą siłą, szybko i sprawnie.

Udało się? Super. Na pewno nie jest idealnie, bo zostały jeszcze niewielkie wgniecenia. Kolejny krok to coraz mniejsze grzybki. Przyklejasz je, pociągasz. I następny. Robisz to tak długo, aż osiągniesz jak najlepszy efekt.

W przypadku małych wgnieceń, np. na masce, może Ci się udać zrobić to za pierwszym razem.

 

Ostatni krok: usunięcie grzybków. Moim zdaniem należy zastosować specjalny środek, który pozwala odkleić klej termoplastyczny. Zdaniem niektórych osób wystarczy zwilżyć grzybki za pomocą wody. Odkleją się i klej termoplastyczny również.

Nie udało się usunąć wgniecenia do końca – zostały małe ślady

Nie zawsze się udaje.
Ja swoim kombi wyjeżdżałem z bardzo ciasnej bramy, która w dodatku jest zbudowana pod skosem. Dom ma kształt rombu, a nie prostokąta. W trakcie ocieplania domu jakiś geniusz ocieplił też wystającą cegłę, zamiast ją usunąć. I na nią się właśnie nadziałem. Wbiła się tak konkretnie, że drzwi wyglądały, jakby skopał je wściekły koń.
Ale po zastosowaniu samodzielnego wyciągania metodą PDR, prawie odzyskały swój kształt.
Prawie, bo zostały jeszcze niedociągnięcia. Ponadto w moim przypadku doszło do zdarcia lakieru.

I tutaj wracamy do tematu. Jeśli zostały małe niedociągnięcia, to:
• Odtłuść i wyczyść miejsce naprawy;
• Zastosuj drobną szpachlę do nadwozia tzw. wykończeniową. Te grubsze, z włóknem stosujesz przy naprawach głębszych uszkodzeń.
• Szpachlę nakładaj cieniutkimi warstwami. Jak wyschnie, to kolejna.
• Wypoleruj szpachlę drobnym papierem ściernym, aż będzie idealnie gładkie.
• Zabezpiecz okolice miejsca naprawy.
• Pomaluj miejsce naprawy lakierem w sprayu.
• Po kilku godzinach pomaluj granice miejsce naprawy tzw. blenderem, czyli specjalnym lakierem, który niweluje różnice pomiędzy kolorami. Nowy lakier może odznaczać się od reszty.
• Następnego dnia pomaluj miejsce naprawy lakierem bezbarwnym.
• Następnego dnia wypoleruj lakier bezbarwny, aż zniknie z niego mgła i będzie się błyszczeć.
• Jeśli doszło do uszkodzenia powłoki lakierniczej aż do białego podkładu, albo zdarło też biały podkład, to najpierw użyj podkładu antykorozyjnego.
Przeczytaj też: Jak dobrać kolor lakieru do nadwozia? Gdzie znaleźć kod koloru?

I pamiętaj, każdej takiej naprawy dokonujesz na własną odpowiedzialność. Dlatego też zawsze podkreślam: blacharz zrobi to lepiej.

MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ

Podziel się

Napisane przez

Michał Lisiak

Niezależny dziennikarz motoryzacyjny. Kocham swoją pracę i motoryzację. Nie wszystko, co piszę, wszystkim się podoba, a ponieważ jestem niezależny, mogę pisać, co mi się podoba. Pasjonuje mnie technika samochodowa, pewnie dlatego z niepokojem spoglądam na wynalazki, takie jak auta elektryczne.
Brzydzę się „dziennikarstwem motoryzacyjnym”, które polega na skracaniu gotowych newsów, przychodzących z działów PR importerów samochodów.
Współpracuję z kilkoma redakcjami i kilkoma znanymi firmami motoryzacyjnymi.