Mercedes Benz W114/W115 to jedno z najbardziej kultowych aut na świecie. Jego charakterystyczna sylwetka znana jest wszystkim fanom motoryzacji. Auto było chętnie wykorzystywane przez dyplomatów, taksówkarzy i ludzi bogatych, bo w końcu było luksusową limuzyną. Nic zatem dziwnego, że obecnie W114/W115 jest chętnie poszukiwanym klasykiem. Wśród wielu wersji Mercedesa W114/W115 jest jedna, wyjątkowo rzadka i można powiedzieć, egzotyczna. To Mercedes W115 w wersji pickup, z dwudrzwiową „budą”.
Co jest najbardziej charakterystycznym elementem Mercedesa W114/W115? Oczywiście, tak jego specyficzna, niemiecka morda. Duży, chromowany grill (atrapa chłodnicy), podłużne reflektory przednie i trójbryłowa sylwetka, listwa chromowa, opasające całe nadwozie. Tego stwora nie sposób nie rozpoznać. To jest właśnie sztuka projektowania. Tego samochodu nie można pomylić z żadnym innym, w przeciwieństwie do dzisiejszych wynalazków, z których większość jest do siebie podobna, jakby wylazły z tej samej matrycy.
Mercedes W115 – limuzyna, która odniosła wielki sukces
Samochód został zaprojektowany przez Paula Bracqua. W latach 1968 – 1976 wyprodukowano łącznie 1.919.056 sztuk. Auta były produkowane w Stuttgarcie, Bremie, Sindelfingen (Niemcy), w Południowej Afryce, Portugali, Wenezueli i w Argentynie. I właśnie w Argentynie powstał pojazd, który nas interesuje. To Mercedes W115 w wersji pickup.
Mercedes W115 pickup
Mercedes W115 pickup był produkowany w argentyńskim mieście Gonzalez Catan.
Auto było budowane w oparciu o wersję 220d.
Pod maską 2 – drzwiowego pickupa pracował 4 – cylindrowy silnik diesla z wtryskiem Bosch. Jednostka napędowa miała 4 cylindry, 8 zaworów i osiągała moc 60 KM. Napęd był przenoszony (a jakże, przecież to Mercedes) na tylną oś, za pośrednictwem 4 – biegowej skrzyni automatycznej.
Auto rozpędzało się do setki w ok. 28 sekund.
Czyż to nie piękna maszyna?
Wiele osób zaczęło interesować się samochodami klasycznymi nie z miłości do motoryzacji, ale z chęci zysku. Prawdziwy, rzadki klasyk to dobra inwestycja kapitału.
Jeśli, oczywiście, uda się go znaleźć gdzieś w zapomnianym garażu w Santiago Del Elstero.
To oczywiste, że w takie auto trzeba włożyć mnóstwo pieniędzy, aby je odnowić i przywrócić je do odpowiedniego stanu.
Na szczęście, w przypadku Mercedesów i BMW, można liczyć na dość dużą ilość części. Dlaczego? Bo same firmy zauważyły zainteresowanie na rynku klasyków i zaczęły drukować części zamienne. Technologia druku 3D idealnie sprawdza się w tym przypadku, bo firmy mają dokumentację, ale nie opłaca im się uruchamiać standardowej produkcji małoseryjnej. Sprawdza się za to druk 3D.
Jednak nie ma co liczyć na to, że części, nawet wydrukowane, będą tanie.
Można też dorabiać części na indywidualne zamówienie.
Są mali producenci, którzy produkują szereg części zamiennych do klasyków.
Trzeba wziąć pod uwagę, że taki Mercedes pickup, ujeżdżany przez latynowskiego macho, może być w fatalnym stanie technicznym.
Nikt nie zagwarantuje, że taka inwestycja się powiedzie.
Ale są duże szanse na to. Bo Mercedes W115 pickup to jednak rzadkość.
MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ