
Pudełkowate brzydactwo osadzone na kółkach od wózka dziecięcego, przypominające kształtem odwróconą muszlę klozetową. Tak w skrócie można opisać naszego dzisiejszego bohatera. W świecie motoryzacji znaleźć można wynalazki, które są szpetne jak noc listopadowa. Do tego wiele z nich nie zapewnia niemal żadnego komfortu. Do tego grona można zaliczyć Opla Agilę pierwszej generacji i jego bliźniaka, czyli Suzuki Wagon.
Ludzie na całym świecie tradycyjnie znęcają się nad urodą Fiata Multipli. W USA za jedną z ikon motoryzacyjnej brzydoty uważany jest Pontiac Aztek (Jedenaste – nie produkuj brzydkich samochodów). Prawda jest jednak taka, że Opel Agila i jego bliźniak są zdecydowanie brzydsze.
Kto bowiem wpadł na pomysł, aby stworzyć pudełkowaty pojazd o kształtach odwróconego sedesu, osadzony na kółkach od wózka dziecięcego? To nie jedyne, co w tym aucie kojarzy się z miską klozetową. Kiedy bowiem usiądzie się na tylnej kanapie albo na przednim fotelu, człowiek instynktownie rozgląda się wokół siebie, poszukując spłuczki. Ten sam kształt i ta sama wysokość. Niestety, również taki sam komfort jazdy, jakby jechało się na misce klozetowej, przymocowanej do podwozia wózka dziecięcego albo do ogrodowej kosiarki. Tyle wyszło ze skrzyżowania auta miejskiego z vanem.

Opel Agila wygląd zewnętrzny. Jestem, jaki jestem!
Samochód jest wyjątkowo paskudny i niezgrabny. Z przodu ma ogromne reflektory, nijak nie pasujące do wąskiej atrapy chłodnicy. Jakoś trzeba było jednak zabudować wysokie boki. Projektanci zastosowali zatem sztuczkę, jak szwagier, który przy pomocy płyty OSB buduje w domu dodatkowe elementy do mebli. Najgorzej auto wygląda z boku. Wszystko przez komicznie małe koła, które nijak nie pasują do dość wysokiego nadwozia. Z tyłu znajduje się ogromna klapa bagażnika, kryjąca całkiem skromniutki bagażnik, mierzący zaledwie 240 litrów pojemności. Teoretycznie po złożeniu tylnej kanapy powierzchnia bagażowa wzrasta do 1250 litrów, ale przewozić można tylko przedmioty krótkie.
Czy może być gorzej? Może. Otóż w sprzedaży znaleźć można… akcesoria tuningowe do tego samochodu. Na przykład dodatkowe progi i nakładki pod zderzak. Dzięki nim małe koła wydają się jeszcze mniejsze. Plusem jest za to wygodny dostęp do wnętrza. Na szczęście nikt nie wpadł na pomysł zbudowania Agili w wersji trzydrzwiowej.

Niemiecko japońskie auto, produkowane w Polsce, z włoskim silnikiem
Samochód produkowany był w latach 2000 – 2007. Niestety, potworek powstawał w Gliwicach, o czym najlepiej jak najszybciej zapomnieć. Pomimo szkaradnego wyglądu udało się wyprodukować i sprzedać niemal pół miliona egzemplarzy. I to jest najbardziej interesujące.
Co sprawiło, że ludzie kupowali to auto? Wyjątkowy brak urody? Całkowity brak komfortu? Mułowate silniki? Cena? Promocje? Przywiązanie do marki? To, że nie trzeba było żałować, gdy Opel Agila została porysowana na miejskim parkingu albo porządnie obił ją grad? To zagadka.
Pod maską Agili pracowały dwa silniki benzynowe TWINPORT – litrowy o mocy 60 KM i nieco większy, 1.2 l o mocy 75 KM. Obydwie jednostki były stosowane w Oplu Corsa C. Obydwie są słabe i dalekie od ideału, zwłaszcza mniejsza, hałaśliwa, mająca nerwowe drgawki i wymagająca wymiany łańcucha rozrządu. Za łańcuch trzeba obecnie zapłacić 650 złotych.
Z większą jest nieco lepiej, ale i tak nie ma się czym zachwycać. Auto mogło być wyposażone także w silnik Diesla, również montowany w Corsie – 1.3 CDTI o mocy 70KM, częściowo będący dziełem inżynierów Fiata. Silniki najczęściej współpracują z pięciobiegową skrzynią manualną, rzadziej z czterobiegowym automatem.

Napęd Opel Agila. Stój furiacie!!
To nie jest auto do jazdy po autostradach. Mniejszy silnik benzynowy potrzebuje około 18 sekund, aby rozpędzić się do setki, większy – prawie piętnaście. Cóż, prostokątne pudło na małych kołach nie zapewnia dobrej aerodynamiki. Strach jechać nim w czasie silnego wiatru. Wysokie nadwozie i miniaturowe kółeczka – to połączenie powoduje także zimny pot na plecach w czasie pokonywania zakrętów.
Może chociaż spalanie jest niskie? Prawie 8 litrów benzyny po mieście, ponad 5 litrów w trasie. Diesel w mieście zużywa 6.5 litra oleju, na trasie niecałe 5. Też żaden wielki wynik, a do tego trzeba wziąć pod uwagę koszty naprawy osprzętu (wtryskiwaczy, turbiny, koła dwumasowego itd.). Mniej palą kilkunastoletnie auta klasy C i D, uzbrojone w znacznie większe silniki.
Ładowność Agili wynosi 400 kilogramów. Kiedy kierowcą auta jest porządny jegomość, ważący ponad 100 kg, będący w szczęśliwym związku z korpulentną żoną, to po załadowaniu teściów na tylną kanapę, dzieci muszą jechać na rowerach. Poziom krytyczny został bowiem przekroczony.
O zawieszeniu nie warto pisać. Komfort jazdy jest taki, jakby go nie było.
Spójrzmy na wyposażenie. Zazwyczaj każde auto ma na pokładzie ABS, dwie przednie poduszki powietrzne, wspomaganie i centralny zamek z immobilizerem.

Agila ma 3540 mm długości, 1620 mm szerokości, 1670 mm wysokości i rozstaw osi, który mierzy 2360 mm.
O awariach nie warto pisać. Ci z Państwa, który przeczytali ten artykuł, powinni być już wystarczająco zniechęceni do zakupu tego pojazdu. I bardzo dobrze. Na rynku są setki innych modeli, bardziej atrakcyjnych i wygodnych.
Na szczęście projektanci drugiej generacji Opla Agili i jego bliźniaka Suzuki Splash w żaden sposób nie nawiązali do potworków, reprezentujących pierwszą generację.
Na koniec jedna dobra informacja. Udało się znaleźć plus. Samochód jest bardzo zwrotny w mieście. Świetnie się nim parkuje. Poza tym tylna klapa pozwala na wygodny dostęp do wnętrza. Mojemu przyjacielowi udało się przewieźć Agilą złożoną betoniarkę. A zatem i tutaj są plusy! Ale nie kupujcie tego paskudztwa. Na szczęście już się powoli wykrusza z rynku.
MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ