Kupno samochodu używanego muszą poprzedzić dobre przygotowania. Kupujący auto używane musi zamienić się w wywiadowcę i sprawdzić kilka ważnych rzeczy przed zakupem samochodu z drugiej ręki. Jedna z nich to ceny części zamiennych do danego pojazdu. Po co to sprawdzać? Żeby w najbliższej przyszłości nie dostać zawału, gdy przyjdzie do płacenia za wymianę części eksploatacyjnych. Nie wspominając o innych…
Samochód igła. Auto w stanie idealnym. Nie wymaga żadnego wkładu finansowego. Tylko lać paliwo i jeździć. To wszystko tanie bajki dla naiwnych, dorosłych dzieci. Tak naprawdę każdy samochód wymaga inwestycji finansowych. Bo każde auto się zużywa i każde auto się psuje. I w każdym aucie trzeba regularnie wymieniać płyny eksploatacyjne, filtry oraz części eksploatacyjne.
W samochodzie używanym po zakupie powinno się wymienić wszystkie płyny eksploatacyjne, wszystkie filtry, rozrząd, przeprowadzić serwis klimatyzacji, a także dokładnie wyczyścić i zdezynfekować wnętrze kabiny pojazdu.
Powróćmy jednak do naszego głównego tematu – sprawdzenie części zamiennych przed zakupem auta używanego.
Niemiłe niespodzianki po zakupie samochodu używanego – wysoki koszt części zamiennych
Praktycznie każdy samochód ma jakąś niemiłą niespodziankę, która może się zepsuć, a koszt naprawy będzie bardzo wysoki.
Przykład: auta z GM – owskim silnikiem benzynowym 1.8 MPI. Moja własna Alfa Romeo 159, czy też Opel Insignia z tą samą jednostką pod maską. Pompa paliwa, zwykła, elektryczna pompa paliwa, zanurzona w baku, kosztuje 1.800 – 2.000 zł. Akurat w przypadku mojego auta, to praktycznie jedyna tak droga część. Ale już w innych takich niespodzianek może być znacznie więcej. Pompa paliwa może służyć bezawaryjnie przez kilkaset tys. km przebiegu.
Ale świece żarowe już nie. Skoro jesteśmy przy Oplu Insignia. W wersjach z dieslami pod maską stosowano piezoelektryczne, niezwykle cieniutkie świece żarowe. Kosztowały one, bagatela, kilkaset złotych za sztukę.
Dlatego każdy, kto chce kupić diesla, powinien sprawdzić, ile kosztują świece żarowe, wtryskiwacze common rail, pompa wtryskowa wysokiego ciśnienia, pompa paliwa, turbosprężarka, czy też dwumasowe koło zamachowe. To wszystko elementy eksploatacyjne, prędzej czy później będzie trzeba je wymienić na nowe. I zapłaci za to właściciel auta.
W samochodach z filtrami cząstek stałych FAP, filtr wymienia się po określonym przebiegu. Producent auta określa interwał wymiany filtra – być może jest to 200 tys. km. Nie mam akurat pod ręką żadnego FAP – acza. Koszt może wynieść kilka tys. złotych.
Świece zapłonowe do aut z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Do tych małych benzyniaczków, co to miały być nowoczesne i oszczędne, a w praktyce tak jednak się nie okazało (co za niespodzianka!). Taka świeca kosztuje ponad 100 złotych. Nie da się wkręcić najtańszej po 6 zeta z Allegro.
Podobnie w autach z LPG. Pewna osoba znajoma była bardzo zaskoczona, kiedy otrzymała ode mnie paskudną informację, że świeca do jej auta, z instalacją LPG, kosztuje ponad 100 zł za sztukę. 400 zł plus wymiana za świece do auta z LPG, które miało być oszczędne? Coś ty, głupi? Zamontowali po 10 złotych. Grat sprzedany, niech się nowi nabywcy martwią.
Mnie już nic nie jest w stanie zdziwić. Za dużo widziałem, za dużo słyszałem, za dużo czytałem…
A w małych benzyniaczkach też są dwumasowe koła zamachowe.
Ile kosztuje rozrząd do twojego samochodu?
Inny przykład: rozrząd. Podstawowa czynność eksploatacyjna, która ma kluczowy wpływ na właściwą pracę jednostki napędowej.
Weźmy sobie takie BMW 3E90, które aktualnie jest numerem 1 albo 2 wśród aut sprowadzanych od szkopa. Niektórzy kupujący biorą kredyty, albo wyciągają ostatnie tysiące z puszki zakopanej w ogrodzie, żeby kupić sobie 3E90 i się puszyć przed sąsiadami, którzy mają starą Astrę.
Jednak, gdy łańcuszek zaczyna grzechotać, a grzechocze często (bo tak naprawdę, szkop wcale nie lał najlepszego oleju i miał gdzieś to, czy jest go odpowiednia ilość) to okazuje się, że zestaw łańcucha rozrządu kosztuje ponad 2.000 złotych. Plus wymiana, też nie tania. A gdzie jeszcze wymiana oleju i płynu chłodniczego?
Sprawdź ile kosztuje wymiana rozrządu w Twoim samochodzie?
Sytuacja odwrotna. W malutkim benzyniaczku od Forda, litrowym Ecoboost jest paseczek rozrządu, który pracuje w kąpieli olejowej. Zestaw rozrządu kosztuje 800 zł. Da się przeżyć. Ale wymiana tego wynalazku kosztuje ponad 2.000 złotych.
Sprawdź ile kosztuje naprawa różnej maści dodatków, do Twojego auta
Czy wiesz o tym, że reflektor wykonany w technologii LED, po przepaleniu się diod (wcale nie jest wieczny!), powinno się wymienić na nowy reflektor LED?
Czy wiesz o tym, że nowy reflektor LED może kosztować od 6.000 do nawet 18.000 złotych?
Ja wiem.
Takich drogich wynalazków jest więcej. Kamery, czujniki…
Sprawdź, ile kosztuje wymiana oleju w automatycznej skrzyni biegów
Wymiana oleju w automatycznej skrzyni biegów powinna być przeprowadzana co 40 – 60 tys. kilometrów (zależnie od wskazań producenta pojazdu).
Kosztuje nawet 1.000 zł, bo trzeba 7 – 8 litrów oleju przekładniowego do skrzyni i dodatkowo kilka litrów na przepłukanie skrzyni. To dynamiczna wymiana oleju, jedyna skuteczna metoda.
Pamiętaj, że musisz też wymienić filtr automatycznej skrzyni biegów, przy każdej wymianie oleju. Do niektórych aut kosztuje kilkadziesiąt złotych, do innych kilkaset, do innych 1.500 zł (np. Land Rover / Jaguar).
Sprawdź, ile kosztuje bateria do samochodu elektrycznego, który pozwoli Ci dołączyć do elity tego świata
Chcesz być eko. Nie używasz pralki i odkurzacza, żeby nie zwiększać produkcji energii z węgla, który truje. Jesz tylko roślinne zamienniki mięsa i mleka, a także warzywa i owoce z upraw, znajdujących się w pobliżu Twojego domu.
Kupujesz tylko jedno ubranie na rok, bo przemysł tekstylny także truje.
Chcesz być jak gwiazdy Hollywood i rodzimi celebryci, których inteligencja i humor jest dla Ciebie niedoścignionym wzorem. Chcesz kupić auto elektryczne. Ale ponieważ zarabiasz za mało, decydujesz się na zakup używanego samochodu elektrycznego.
I co? Nagle, po roku okazuje się, że musisz wymienić baterię.
I wtedy przeżywasz szok. Bo musisz zapłacić 27.000, 40.000 albo 90.000 złotych, w zależności od pojemności baterii. Plus montaż.
Zostaje Ci tylko rower…
A Twój ekologiczny, zeroemisyjny pojazd, z kilkusetkilogramową baterią, pełną wszelakiego świństwa, pójdzie na złom, żeby sprawić, że planeta będzie bardziej zielona. Soja stanęła Ci w gardle z przerażenia?
Po co powstał ten artykuł? Moim zdaniem po prostu musisz wiedzieć.
Rzeczywistość nie jest różowa.
Ignorowanie problemów nie sprawi, że one znikną.
Bóg nagradza przygotowanych.
MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ