Zachwytom w polskich mediach motoryzacyjnych nie było końca. Futurystyczny, piękny, wspaniały, spektakularny. To oczywiste, że długotrwała praca z komputerem (co jest typowe dla dziennikarza/redaktora motoryzacyjnego) powoduje uszkodzenie wzroku. Ale aż do tego stopnia?

Hyundai Staria to 5 drzwiowy minivan, wprowadzony do produkcji w 2021 roku i zbudowany na bazie płyty podłogowej N3. Początkowo miał być napędzany 3,5 litrowym, tak nie pomyliłem się, 3,5 litrowym silnikiem benzynowym, albo 3,5 litrowym silnikiem diesla. W planach było też uzbrojenie tej paskudy w silnik benzynowy, dostosowany do gazu.
3,5 litra? Przeciętny współczesny ekolog zadławiłby się sojowym mlekiem, gdyby to usłyszał. A gdzie silniczek elektryczny, z bateryjką litowo – jonową?
Ale na razie nie ma, co jest bardzo, bardzo smutne.
Jest za to 2.2 CRDI, diesel, o mocy 177 KM.

Niech ten wynalazek ma w środku nawet fotele ze złota. I co z tego, skoro jego paskudna morda przypomina osłonę grzejnika, wykonaną z blachy perforowanej? Co w tym jest ładnego? A przednie reflektory przypominają latarki z PRL. Obrzydlistwo.

Równie paskudne są boczne, suwane drzwi oraz tylna klapa, przypominająca stary autobus. Szkoda nawet słów na tego obrzydliwca. Co jest w nim przełomowego? Nic. Jest to normalne pudło, niemalże prostokątne, w którym z przodu fantazyjnie zastosowano rozwiązanie stosowane w blachach perforowanych.

By Chanokchon - Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=107362312
By Chanokchon – Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=107362312

 

Przewidując przyszłość – po 3 latach, kiedy przyjdzie czas na facelifting, zmieni się sposób perforacji. Np. będą kółeczka. Albo prostokąciki.
A jak wejdzie nowy model za kolejne 3 lata, to wtedy się go sperforuje całego. W prostokąciki.
I dopiero wtedy wszyscy oszaleją, gdy zobaczą taki przełomowy DESIGN!

Aż w końcu jakiś Janusz, którego nie będzie stać na to dzieło motoryzacyjnej sztuki, wyciągnie wiertarkę i wykona perforację nadwozia swojego Passata albo Golfika. I wtedy będzie wiadomo, że sztuka odniosła sukces nie tylko na salonach, ale i wśród nizin społecznych!

IDZPAN

 

…z takim designem.

MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ

Podziel się

Napisane przez

Michał Lisiak

Niezależny dziennikarz motoryzacyjny. Kocham swoją pracę i motoryzację. Nie wszystko, co piszę, wszystkim się podoba, a ponieważ jestem niezależny, mogę pisać, co mi się podoba. Pasjonuje mnie technika samochodowa, pewnie dlatego z niepokojem spoglądam na wynalazki, takie jak auta elektryczne.
Brzydzę się „dziennikarstwem motoryzacyjnym”, które polega na skracaniu gotowych newsów, przychodzących z działów PR importerów samochodów.
Współpracuję z kilkoma redakcjami i kilkoma znanymi firmami motoryzacyjnymi.