Czy warto kupić Renault Clio IV Grandtour? Jakie są koszty części eksploatacyjnych? Czy należy obawiać się downsizingu silników benzynowych?
Przed podjęciem decyzji o kupnie auta, nabywca powinien najpierw sprawdzić wszystkie dostępne informacje na temat występujących awarii, kosztów utrzymania auta i cen części zamiennych. To wszystko, aby móc kupić auto zgodnie z zasadami TCO (total cost ownership)
o których pisaliśmy we wcześniejszych artykułach.
Renault Clio IV Grandtour TCe – nie takie oszczędne, jak podane producent
Dane producenta nijak mają się do rzeczywistego spalania, które jest zdecydowanie wyższe. Przykładowo Renault Clio III Grandtour z silnikiem 0.9 TCe według roducenta powinno zużywać 5.8l/100km w mieście i 3.8l/100km w trasie. Zebraliśmy dane od trzech użytkowników tego modelu, z których wynika, że rzeczywiste spalanie w mieście sięga 6.8-7l/100km, a w trasie wynosi ok. 5-5.6l/100km. W przypadku mocniejszego silnika 1.2 TCe (dane zebrane od dwóch użytkowników), rzeczywiste spalanie wynosi nawet 8l/100km w mieście i od 6.5 do 7l/100km w trasie. Raczej trudno mówić tu o dużej oszczędności, gdyż o wiele mniej paliwa zużywa tradycyjny, czterocylindrowy, wolnossący silnik 1.4 o mocy około 100KM, napędzający większe samochody. Poza tym dane zebrane przez nas, pochodzą od kierowców, którzy jeżdżą spokojnie. Dynamiczna jazda jeszcze dodatkowo zwiększy spalanie.
Nie bez znaczenia są także wysokie koszty części i podzespołów eksplaotacyjnych. Najtańszy filtr powietrza kosztuje 50 złotych (a trzeba go wymieniać bardzo często, nawet raz na pół roku, aby nie uszkodzić turbiny). Seryjny Start – Stop, którzy rzekomo ma pozwalać na niższe spalanie (rzeczywiste spalanie aut pokazało, że to nieprawda), wymaga stosowania znacznie droższych podzespołów. Najtańsza cewka zapłonowa (potrzebne są trzy) do silnika 0.9 TCe firmy NGK kosztuje ponad 500 złotych. Najtańszy akumulator – ok. 550 złotych (średnio ok 800 zł). Najtańsza świeca zapłonowa to wydatek 50 złotych. Nie udało się znaleźć ceny alternatora, którzy przy systemie start – stop także jest bardzo drogi.
Producent zaleca stosowanie oleju ELF 5W40 – koszt opakowania 4l wynosi od 70 do 80 złotych, zatem jest to cena akceptowalna.
Kolejna kosztowna sprawa to turbosprężarka stosowana w jednostkach TCe. Aby wytrzymała jak najdłużej (maksymalny okres eksploatacji turbiny to 150 – 200 tysięcy, ale wiele psuje się już po przekroczeniu 60 tysięcy) trzeba samochód eksploatować w odpowiedni sposób, tak samo jak robią to osoby, posiadające samochody z silnikami Diesla. W przypadku awarii na nową turbinę trzeba będzie wydać co najmniej 2500 złotych. Do tego dojdzie koszt wymiany intercoolera (najtańsza kosztuje 550 złotych) plus robocizna. Turbosprężarkę można zregenerować co pozwoli sporo zaoszczędzić, ale i tak będzie trzeba liczyć się z koniecznością wymiany intercoolera (inaczej warsztat nie da gwarancji na naprawę turbiny).
Znacznie wyższe spalanie niż deklaruje to producent, wysokie koszty części eksploatacyjnych, koszt wymiany turbiny i intercoolera – to wszystko będzie miało wpływ na zwiększone koszty utrzymania samochodu.
Wielu specjalistów z dziedziny motoryzacji przestrzega także przed nowoczesnymi silnikami benzynowymi, budowanymi w zgodzie z zasadami downsizingu, wskazując na to, że technologia ta jest niedopracowana, serwis silników będzie bardzo drogi, a one same – będą nietrwałe. Nie ma sensu kłócić się ze zwolennikami nowoczesnych napędów, którzy wychwalają nowoczesne jednostki pod niebiosa, w zupełności nie widząc ich wad. Szkoda na to energii. Dopiero, kiedy na rynku aut używanych pojawi się kilkadziesiąt tysięcy samochodów z silnikami TCe, TSI, TwinAir i Ecoboost, które przekroczą próg 200 tysięcy kilometrów i będą dalej w dobrej formie technicznej, będzie można mówić o tym, że zwolennicy nowych napędów częściowo mieli rację. Częściowo, bo całkowicie rację mieliby wtedy, gdyby jednostki były tak samo oszczędne, jak w reklamach producentów samochodów.
Zawieszenie Renault Clio
Renault Clio GrandTour ma proste zawieszenie, które wykorzystuje kolumny McPhersona na przedzie i belkę skrętną z tyłu. W tym aucie zawieszenie jest twarde. Z drugiej strony jednak jego naprawy powinny być tanie. Amortyzator dobrego producenta kosztuje ok. 160 złotych, łącznik stabilizatora ok. 40 zł, wahacz ok. 180 zł, a sworzeń wahacza ok. 60 zł. Pomimo całej naszej sympatii do francuskich aut, trzeba powiedzieć, że zawieszenia w wielu modelach nie było trwałe, dlatego akurat dobrze, że w tym modelu nie trzeba będzie ponosić bardzo dużych wydatków na naprawę.
Układ kierowniczy
Właściciele Renault Clio Grandtour bardzo chwalą jego czuły układ kierowniczy. Świetnie sprawdza się on zwłaszcza podczas manewrowania w mieście, gdyż wspomaganie jest bardzo intensywne. Najtańsza końcówka drążka kierowniczego do tego pojazdu kosztuje ok. 70 złotych.
Hamulce
Atutem samochodu jest też efektywny układ hamulcowy. Za komplet klocków na oś przednią trzeba będzie zapłacić ok. 90 złotych. Najtańsza tarcza (1szt) to wydatek 140 złotych.
Sprzęgło Renault Clio IV
Za kompletne sprzęgło do Renault Clio IV Grandtour trzeba zapłacić ok. 550 złotych (Sachs)
Elektronika
Nowoczesne auta, tak jak bohater naszego artykułu, mają na pokładzie coraz więcej czujników i innych elementów elektronicznych. Przykładem może być siedmiocalowy monitor w środkowym kokpicie, bardzo efektowny i przydatny, ale równocześnie bardzo łatwy do uszkodzenia. Pomimo tego, że ma wygląd, wielkość i funkcjonalność typowego, lepszego tabletu, to jego wymiana będzie kosztować kilka razy tyle. W polskich warunkach klimatycznych dla monitorów bardzo groźny jest mróz. Jeśli auto stać będzie zimą na otwartym terenie, nie wolno korzystać z monitora do czasu, aż wnętrze auto się nagrzeje. Silniejsze dotkniecie ekranu spowoduje jego uszkodzenie i bardzo wysokie koszty naprawy.
Ceny czujników w Renault Clio IV Grandtour są podobne do innych popularnych modeli:
czujnik temperatury płynu chłodzącego kosztuje ok. 100zł, czujnik ciśnienia doładowania ok. 280zł, sonda lambda ok. 250 złotych.
Klimatyzacja
Standardowym wyposażeniem Clio IV Grandtour jest klimatyzacja. Sprzęt wymaga serwisowania (dwa razy w roku), uzupełniania czynnika i przede wszystkim korzystania – minimum raz w tygodniu przez kwadrans (inaczej dojdzie do uszkodzenia układu). A to również zwiększa koszty korzystania z auta.
Podsumowanie
Największym atutem Renault Clio IV Grandtour jest jego atrakcyjny wygląd, który sprawia, że auto będzie cieszyło się zainteresowaniem kupujących w przyszłości. Ceny większości części zamiennych nie są zbytnio wygórowane. Obawiać można się jedynie trwałości silnika i kosztów naprawy turbiny.
Największą bolączką poprzedniej generacji Renault Clio III były awarie elektroniki (czujników i kart Hands Free), oprogramowania elektroniki a także uszkodzenia zawieszenia, przede wszystkim dotyczące łączników stabilizatora, łożysk kolumn McPhersona i tulei wahaczy.
Może tym razem będzie lepiej?
PIERWSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU O RENAULT CLIO IV GRANDTOUR
MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ