-> Dlaczego musisz szanować swój piękny, niemiecki samochód i dlaczego ostatnie auto sprowadzisz do Polski w 2033 roku? (musisz dobrnąć do końca)
-> Dlaczego polscy nabywcy samochodów używanych tak bardzo kochają niemieckie samochody osobowe?

Niemieckie samochody są bezawaryjne! Dobra, niemiecka technika!
Niemieckie samochody nie rdzewieją! Dobra, niemiecka blacha!
Niemieckie samochody są wygodne!
Niemieckie samochody są dopracowane! Nawet klameczki mają dopracowane!
Części do niemieckich samochodów są tanie i dostępne w każdym sklepie!
Każdy mechanik potrafi naprawić niemiecki samochód!
Niemiecki właściciel dba o samochód i serwisuje go przez cały okres w ASO, używając najlepszych płynów i markowych części.
Niemieckie samochody są ponadczasowo piękne!

Od jakichś 20 lat słyszę te bzdury od setek osób. Mijają lata, nic się nie zmienia.

Najpopularniejsze samochody sprowadzone do Polski w 2020 roku

Niemcy dominują. Znaczy, niemieckie marki. Auta najczęściej 12i–to i więcej letnie.
Co najczęściej sprowadzano do kraju w 2020 roku?
Audi A4, numer 1 (28 tys.). Volkswagen Golf (prawie 24 tys.). Opel Astra (23 tys.) BMW 3 (19 tys.). Audi A3 (16 tys.) Volkswagen Passat (15 tys.), Ford Focus (prawie 14 tys.), Opel Corsa (prawie 13 tys.), Ford Fiesta (prawie 12 tys.).

Pierwsza piątka – same produkty niemieckie. Niebawem Astra wypadnie z tego grona, bo Opel jest już francuski. Niewiele osób o tym jeszcze wie. A francuskie, to panie wiadomo: gnijo, zawieszenie majo słabe, elektronika nyndza…
Niemieckie są wykonane z prawdziwym pietyzmem!

Stary jesteś, chłopie, a dalej w bajki wierzysz

Szwagier ci powiedział, że niemieckie jest dobre, mało zjeżdżone, nie koroduje. Części tanie na szrocie znajdziesz. Zresztą, mało się psują. Oleju mineralnego z beczki wlejesz. Tanio będziesz jeździć. I wygląd ponadczasowy. I wygoda. I prestiż.

Niemieckie samochody są bezawaryjne! Dobra, niemiecka technika!
• Są tak samo awaryjne, jak wszystkie inne. Producent samochodu dostarcza obecnie tylko ok. 20% części składowych auta. Reszta pochodzi od dostawców zewnętrznych. Taki dostawca zewnętrzny dostarcza np. części do 40 modeli aut, produkowanych przez 10 producentów.
• Elektronika dostarczana jest głównie z Dalekiego Wschodu. Wspomniane we wcześniejszym artykule półprzewodniki, z których produkuje się podzespoły elektroniczne do samochodów.
• Zawieszenie samochodów niemieckich wykonane jest z takiej samej blachy, a przeguby z takiej samej blachy i gumy, jak zawieszenie aut francuskich, włoskich, czy też japońskich.
• Silniki są bezawaryjne? Fakt. Wtryskiwacze, pompy wtryskowe, cewki, sprzęgła, dwumasy – niezniszczalne! Skrzynie biegów też? Też! Ach te słynne Multitroniki, albo rozszczelniające się skrzynie w Golfach…
Tak naprawdę, stan techniczny silnika i skrzyni biegów zależy przede wszystkim od tego, jak były eksploatowane i serwisowane.

Panie, w tym BMW E91 coś stuka w silniku!
Panie, kurwa, to konie mechaniczne kopytami napierdalają, jak pan gaz naciśniesz!

Niemieckie samochody nie rdzewieją! Dobra, niemiecka blacha!
• Na pewno nie rdzewieją tak, jak Mazdy, to fakt. Ale wcale nie rdzewieją mniej, niż inne.
To, czy auto rdzewieje, czy nie, zależy od właściciela. Jeśli ten je zabezpieczał i konserwował, to nie rdzewieje.

Niemieckie samochody są wygodne!
• W innych siedzenia wypchane są piaskiem, nie ma sprężyn i amortyzatorów, a wnętrze kabiny zbudowane jest z desek.
• Zwłaszcza to słynne BMW 3E91 jest bardzo wygodne. Dla kogoś, co ma 1.60 wzrostu.
• Ach to Audi A6, jaki to cud! Ale według mnie jednak Lexus jest bardziej luksusowy, a taki Citroen C5 III nie ma się czego wstydzić, pod względem komfortu. I wyglądu. A taka Mazda 6 III? Tam jest dopiero miejsca w środku.

Niemieckie samochody są dopracowane! Wszystko jest na swoim miejscu. Nawet klameczki.
• Nie zauważyłem różnicy w porównaniu do innych. Nawet w chińskim Brillance klameczki były dopracowane.
• Moim zdaniem najbardziej dopracowane i funkcjonalne wnętrza mają Alfy Romeo, Lancie i auta japońskie. We wielu francuskich też nie ma na co narzekać.

Części do niemieckich samochodów są tanie i dostępne w każdym sklepie!
• Polski klient chce serwisować auto tanio, dlatego szuka zamienników. Ze swojego doświadczenia wiem, że najmniej zamienników jest do Mazdy i Suzuki, a także do marek luksusowych, jak Lexus i egzotycznych, jak auta chińskie i hinduski Tata. Drogie są części do Land Rovera i Jaguara, ale to elita, a nie auto dla Kowalskiego. Natomiast jest całe mnóstwo zamienników do Toyoty, Alfy Romeo, Fiata, Citroena, Peugeota, Forda…

Każdy mechanik potrafi naprawić niemiecki samochód!
• Tak samo, jak auto innej marki. Wszystkie silniki mają taką samą budowę. Różnią się szczegółami.
• Mechanik może korzystać z dostępu do szkoleń online oraz instrukcji online, gdzie ma pokazane krok po kroku, jak wykonać daną naprawę (informacja techniczna producenta, dostępna odpłatnie, ale znacząco ułatwiająca naprawę. Jeśli ma odpowiednie narzędzia i wiedze, naprawi każde auto. Francuskie, włoskie, japońskie, amerykańskie, rosyjskie.

Niemiecki właściciel dba o samochód i serwisuje go przez cały okres w ASO, używając najlepszych płynów i markowych części.
• hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah
• Skoro tak jest, to dlaczego w większości tych sprowadzanych pudeł coś w silniku stuka, puka, rzęzi, grzechocze itd?
• Dlaczego wielu prywatnych właścicieli sprzedaje takie auto handlarzowi, bo nie opłaca się go naprawiać w Niemczech? A potem handlarzyna leje do silnika zagęstnik do oleju, żeby wyciszyć tłukące panewki?

Niemieckie samochody są ponadczasowo piękne!
• BMW i Mercedesy – tak. Nie wszystkie, ale tak. O ile BMW 3E91/92 jest ciasne, to na pewno jest ponadczasowe. Tak samo, jak limuzyny Mercedesa.
• Co jest ponadczasowo pięknego w Audi A4 czy A6? To normalna stodoła na kołach. Co jest pięknego w Passacie, Golfie czy Astrach? Nic.

Oszczędzaj swój ponadczasowy, niemiecki samochód!

W 2030 roku postępowi urzędnicy zakażą sprzedaży nowych aut spalinowych na terenie UE. Dlatego może jeszcze w 2033 roku, ostatni handlarze, ze łzami w oczach, będą zwozić ostatnie, używane Audi, Volkswageny i Opl… a nie, bo to już francuskie, to BMW, z silnikami spalinowymi. Jeszcze za 12 – 15 tysięcy złotych.

Potem zacznie się nowa era.
Elektromobilność, tak bardzo promowana przez postępowych „braci” zza Odry.
Tak, może kupisz używane Audi za 15 tys. złotych, albo Volkswagena za 12 tys. złotych.
Ale…
Nie pojedziesz nim nawet po parówki do Biedronki.
Bo będzie miało zużytą baterię litowo – jonową.
I będzie trzeba wydać z 45 tys. zł, na baterię 40 – 50 kWh!

Albo… kupić niemiecki rower. W niemieckim markecie. Są najlepsze!

MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ