Co jakiś czas w mediach pojawiają się informacje o pijanych celebrytach, którzy zostali zatrzymani za jazdę po pijanemu. Ludzie, którzy w mediach chcą uchodzić za wzór dla milionów innych, w rzeczywistości okazują się bezmyślni i niebezpieczni. W sztucznym świecie, wykreowanym przez specjalistów od makijażu, marketingu i reklamy, są piękni, bez skazy i znają się na wszystkim. Rzeczywistość jest diametralnie inna. Najgorsze jest jednak to, że takie osoby bardzo często są bezkarne. Czy teraz też tak będzie?

W środę wieczorem (1 września) policjanci na warszawskim Mokotowie otrzymali zgłoszenie o potencjalnie pijanym kierowcy. Auto pijanego kierowcy zostało zablokowane przez jednego z kierowców na al. Niepodległości. Kierowca jechał z Piaseczna w kierunku warszawskiego Mokotowa. Zdaniem świadka, auto jechało wężykiem.
Policjanci zatrzymali kierowcę. Jak się okazało, samochód prowadziła 61-letnia Beata K. (to pseudonim artystyczny, w rzeczywistości to Beata P.), wokalistka i założycielka popularnego polskiego zespołu Bajm. Kobieta miała 2 promile alkoholu we krwi.
I mając 2 promile alkoholu we krwi, jechała sobie jak gdyby nigdy nic, swoim BMW do wielkiego miasta. Co może się stać, c’nie?
Beata K, P czy jak ją tam zwał (i tak wszyscy wiedzą, o kogo chodzi, a jedna z komercyjnych stacji radiowych podaje bez problemu imię i nazwisko) straciła prawo jazdy, a jej auto odebrała osoba wskazana. Teraz zgodnie z zapowiedziami Policji, piosenkarka usłyszy zarzuty.

Za taki czyn może grozić do 2 lat więzienia. Jednak trudno na to liczyć, że celebrytka zostanie ukarana. Prawo jest równe dla wszystkich tylko w teorii. W praktyce zawsze są równi i równiejsi. Zobaczymy, jak zachowa się środowisko celebrytów. Czy pojawią się hasztagi „murem za Beatą” i Kaczyński pozwól nam jeździć po pijanemu, czy też piosenkarka zostanie wstydliwie usunięta z grona znajomych przez największych tego świata.

Aby mieć energię do działania, 58-latka z jadłospisu wyeliminowała gluten i niezdrowe dania. Okazuje się jednak, że z jednej rzeczy nie potrafi zrezygnować. – Kiedy zaczynaliśmy współpracować z Beatą, zapytałam jej: kawy, herbaty, wody? Odpowiedziała: Colę poproszę. Ona nigdzie nie rusza się bez Coli. Napój dodaje jej energii.
https://www.kozaczek.pl/beata-kozidrak-jest-uzalezniona-nigdzie-sie-bez-tego-nie-rusza/

Jak widać, cola nie była jedynym napojem, który piosenkarce dodawał energii.

Photo by Ivan Radic on Foter.com
Photo by Ivan Radic on Foter.com

 

Kieliszeczek Prosecco, żeby się wyluzować?

Gdy zjeżdżam z trasy i jestem zmęczona, po prostu przebieram się w wygodne ubrania: T-shirt i zwykłe krótkie spodenki. Chcę po prostu odpocząć, wyluzować się, nabrać dystansu do świata, który mnie otacza – opowiada Faktowi gwiazda, która po scenie biega wystrojona w wysokie buty i obcisłe kostiumy. Okazuje się, że w relaksie bardzo pomaga Kozidrak kapka alkoholu. – Bardzo lubię wyjść sobie do ogrodu i pobyć wśród natury, z kieliszkiem prosecco lub białego wina. Uwielbiam to! – zdradza Beata.

Źródło: https://www.fakt.pl/kobieta/plotki/beata-kozidrak-o-piciu-wina/mqn67el

Miłość do alkoholu nie bierze się z powietrza. Ona trwa. Zaczyna się od kieliszeczka winka, drinka, piwka. Potem z tego robią się 2, 3, 5. A potem wsiada się za kierownicę, mając 2 promile i pędzi się przed siebie, do centrum wielkiego miasta.

 

Beata K nie jest jedyna

Rodzimy światek celebrytów napawa lekkim obrzydzeniem. Dlatego spójrzmy na to, co działo się na świecie. Żeby pani Beacie K było raźniej.
W 2000 roku policja w USA zatrzymała Bruce Springsteena, który również jechał po pijanemu.
W 2014 Justin Bieber, który według niektórych beczy a nie śpiewa, został zatrzymany pijany, podczas jazdy wynajętym Lamborghini. Wyszedł za kaucją.
Celebrytom wolno więcej!

 

Żadnej litości dla pijanych kierowców

Dla człowieka, który straci w wypadku bliską osobę, albo zdrowie, nie ma znaczenia, czy mordercą okazał się zwykły człowiek, czy celebryta. Ze wszystkimi należy walczyć dokładnie w ten sam sposób – bezwzględnie. I bezwzględnie ich karać.

Do walki z pijanymi kierowcami potrzebne są niezapowiedziane kontrole. I odpowiednie narzędzie, jakim bez wątpienia jest Żółta Pałka.

– Dzień dobry, Pani/e/osobo celebryto. Pięknie pan/i/osoba śpiewa/tańczy/gra/opowiada bzdury w mediach o polityce i świecie, o którym pan/i/osoba nie ma jakiegokolwiek pojęcia. A teraz proszę zapoznać się z żółtą pałką i dmuchnąć tu ładnie.
Tak, wiem, że ma Pani/Pan/osoba wielu znajomych, którzy mogą mnie zgnoić, zniszczyć, zdeptać, ale proszę tu ładnie dmuchnąć. To nie jest trudne. Ślicznie!

Do kontroli drogowych zwykłych śmiertelników i osób „ze świecznika” służy to samo urządzenie – alkomat Promiler iBlow, cechujący się bardzo wysoką dokładnością działania. Urządzenie zostało zaprojektowane w Polsce. Alkomat ten jest wykorzystywany przez polską Policję od kilku lat. „Żółta Pałka” to jeden z najlepszych alkomatów na świecie, słynący z wysokiej precyzji działania oraz prostoty obsługi.

promiler-iblow-kontrola-drogowa-dmuchanie2


Pomiar przy użyciu Promiler iBlow trwa szybko – do 4 sekund. Co ważne w trakcie trwania obecnej pandemii, pomiaru dokonuje się w wydychanym powietrzu. To sprawia, że nie trzeba używać ustników (niższe koszty, większe bezpieczeństwo) i nie ma zagrożenia, że dojdzie do przeniesienia wirusów COVID-19. Sercem urządzenia Promiler iBlow jest czujnik elektrochemiczny o bardzo dużej czułości (+/- 0.07 promila przy 1,0 promila BAC w 25 st. Celsjusza). Przy pomocy iBlow można dokonywać również pomiarów w pojemnikach z płynem. Urządzenie ma czytelny wyświetlacz elektroniczny. Może być zasilanie przez akumulatorki, które można ładować za pomocą specjalnej ładowarki.
Dystrybutorem urządzeń Promiler iBlow w Polsce jest firma Promiler z Poznania. www.promiler.pl

MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ

Podziel się

Napisane przez

Michał Lisiak

Niezależny dziennikarz motoryzacyjny. Kocham swoją pracę i motoryzację. Nie wszystko, co piszę, wszystkim się podoba, a ponieważ jestem niezależny, mogę pisać, co mi się podoba. Pasjonuje mnie technika samochodowa, pewnie dlatego z niepokojem spoglądam na wynalazki, takie jak auta elektryczne.
Brzydzę się „dziennikarstwem motoryzacyjnym”, które polega na skracaniu gotowych newsów, przychodzących z działów PR importerów samochodów.
Współpracuję z kilkoma redakcjami i kilkoma znanymi firmami motoryzacyjnymi.