Fiat Stilo Uproad to dość rzadko spotykane na polskich drogach uterenowione kombi. W ramach obecnej mody na te auta (Seat Leon Experience, Vw Passat, Audi Allroad itd.), warto przypomnieć ich mało znanego poprzednika.

Fiat Stilo miał za zadanie zatrzeć paskudne wrażenie po poprzednikach – Bravo i Brava, które były piękne, ale okazały się wyjątkowo awaryjne, a do tego wykonane z najgorszych materiałów. Tak się jednak nie stało. Stilo było przeładowane elektroniką i było tak samo awaryjne, jak jego poprzednicy. Do tego nie miało ich głównego atutu – czyli urody. Nic zatem dziwnego, że jego kariera się dość szybko skończyła.

2005 Fiat Stilo UpRoad | by Skitmeister - Flickr I Motorewia.pl
2005 Fiat Stilo UpRoad | by Skitmeister – Flickr I Motorewia.pl

Fiat Stilo Uproad

Fiat Stilo Uproad był produkowany w latach 2005 – 2007 we Włoszech. Zmodernizowane kombi mierzyło 4516 mm długości, 1756 mm szerokości oraz 1570 mm wysokości. Rozstaw osi mierzył 2600 mm.

Czym Fiat Stilo Uproad odróżniał się od standardowej wersji kombi Multi Wagon? Miał nieco wyższy prześwit – o 20 mm, nielakierowane zderzaki a także dodatkowe panele z tworzywa sztucznego, umieszczone w dolnej części karoserii. Do tego doszły jeszcze nakładki na nadkola z tworzywa, a także osłony dolnej części silnika i układu wydechowego.

Do napisania tego artykułu skłoniły nas bezpośrednie doświadczenia użytkownika, który sprowadził swoje Stilo Uproad w 2015 roku, bezpośrednio z Włoch. Jakie były jego doświadczenia z tym pojazdem?

2005 Fiat Stilo UpRoad | by Skitmeister - Flickr I Motorewia.pl
2005 Fiat Stilo UpRoad | by Skitmeister – Flickr I Motorewia.pl

Fiat Stilo Uproad – eksploatacja w Polsce

Bohater naszego artykułu był uzbrojony w silnik wysokoprężny 1.9 JTD o mocy 140 KM. Tak, jak nie lubimy silników Diesla, tak w tym miejscu trzeba przyznać, że była to jedna z lepszych jednostek napędowych w historii, wyjątkowo trwała i rzeczywiście, zużywająca nieduże ilości paliwa. Niemniej jednak, osprzęt nie jest wieczny. A auto w chwili sprowadzenia miało 195 tysięcy km przebiegu.

Uroda nie jest mocną stroną tego auta. Fiat Stilo Uproad wygląda po prostu niepoważnie. Auto, niby o większej dzielności terenowej, jest nieforemne. Małe kola wyglądają na jeszcze mniejsze przy optycznie powiększonych nadkolach, na których zamontowano nakładki z tworzywa sztucznego. Miniaturowy prześwit i dodatkowa osłona silnika sprawia, że Stilo Uproad wygląda tak, jakby miał za chwilę zaryć nosem w ziemię. Wrażenie to potęguje unosząca się ku tyłowi dolna linia okien. A przecież mogło być całkiem inaczej, bo zarówno przód auta, jak i jego linia boczna, nie są wcale złe. Obecnie w salonach spotkać można gorsze straszydła, które mają rozmiar kosza na śmieci i takie same koła, ale błyskają na wszystkich wokół przymrużonymi ślepiami.

Najsłabszy pod względem wyglądu jest tył – projektanci mieli już dość roboty, albo im nie zapłacono tyle, ile chcieli. Może też tył zostawiono stażystom. I wyszło niestety, jak wyszło. Mogli chociaż popracować nad kształtem lamp.

Wnętrze auta jest całkiem przyjemne – nasz egzemplarz posiadał fotele i tylną kanapę wykonane w dwóch kolorach tapicerki – całość prezentowała się świetnie pomimo upływu lat. Godne pochwały, jak na kompakt, oczywiście, jest wyprofilowanie foteli, które świetnie trzymają w czasie jazdy. W środku nie można też narzekać na brak przestrzeni a z racji pudełkowatej budowy, z tyłu mogą siadać nawet bardzo wysokie osoby.

Fiat Stilo Uproad I Materiały prasowe Fiat I www.motorewia.pl
Fiat Stilo Uproad I Materiały prasowe Fiat I www.motorewia.pl

Deska rozdzielcza też nie prezentuje się źle. Co ciekawe, nasze auto miało białe tarcze zegarów. Oryginalny jest kształt kierownicy, coś jak trójkąt wpisany w koło. I mnóóóóóóstwo przycisków do sterowania, jak w starej wieży niemieckiej firmy Uniwersum, o której za czasów PRL marzył każdy Polak, przeglądając niemieckie katalogi. Kierownica, co ciekawe, może uchodzić za wielofunkcyjną, bo ma przyciski do sterowania audio. Na desce rozdzielczej znajduje się też, poniżej zegarów, mały monochromatyczny wyświetlacz LCD.

Po lewej stronie od kierownicy znajduje się „klawiatura” do sterowania oświetleniem. Przy dźwigni zmiany biegów, w całkiem zgrabnie zaprojektowanym tunelu, są przyciski do wyłączania systemu kontroli trakcji i uruchamiania trybu City. Kolejną klawiaturę mamy w drzwiach (do elektrycznie sterowanych okien i nie tylko), a w kontrastowej, srebrnej konsoli środkowej producent umieścił centrum dowodzenia do sterowania audio a także klimatyzacją. Całość wygląda całkiem nieźle, tym bardziej, że i tu znalazły się dwa wyświetlacze LCD.

Fiat Stilo Uproad I Materiały prasowe Fiat I www.motorewia.pl
Fiat Stilo Uproad I Materiały prasowe Fiat I www.motorewia.pl

Silnik auta jest strasznie opakowany osłonami z tworzywa, jakby producent bał się, że teściowa dorwie się w którąś sobotę do auta i zacznie mu szorować silnik szczotką do WC. A może chodziło o to, żeby nie było widać ewentualnych wycieków oleju? Kto wie. Jak już pakowali tworzywo na boki i na dolną część bagażnika, to nie pożałowali i do osłon.

Zagalopowaliśmy się, pędząc już w stronę silnika, zamiast spojrzeć na listę wyposażenia. Nasz bohater, o którym dziś opowiadamy, miał na pokładzie dwustrefową klimatyzację, wspomaganie kierownicy z opcją CITY (silniejsze wspomaganie przy jeździe w mieście i przy parkowaniu, włączane przyciskiem przy drążku zmiany biegów), elektrycznie sterowane szyby przednie, centralny zamek z pilotem, ABS, ESP (ASR), komputer pokładowy z szeregiem funkcji, tempomat, elektrycznie sterowane lusterka, radio z CD ze sterowaniem w kierownicy, tylne czujniki parkowania, alufelgi i sześć poduszek powietrznych. Sporo, jak na kompakt. Naprawdę sporo.

59-3-1992

Fiat Stilo Uproad – Eksploatacja w Polsce – awarie i koszty

Zaraz po sprowadzeniu auto dziwacznie tłukło przy uruchamianiu i gaszeniu silnika, a do tego trzęsło się, jak w febrze. Diagnoza była prosta – dwumasowe koło zamachowe. Samo DKZ kosztowało 1700 złotych (produkt markowy, niemiecki), sprzęgło 470 złotych (produkt z taniej linii, ale też markowy), trzeba było doliczyć jeszcze za uszczelkę pomiędzy silnikiem a skrzynią biegów, olej i wymianę (700 zł).

Klimatyzacja cuchnęła strasznie, zatem trzeba było poddać przeglądowi, ozonowaniu, uzupełnieniu czynnika chłodzącego i oleju mineralnego oraz wymianie filtra kabinowego i osuszacza (72 zł). Działa do dziś bez zarzutu, trzy miesiące temu przeszła kolejny przegląd.
Jest szczelna i działa.

Fiat Stilo Uproad I Materiały prasowe Fiat I www.motorewia.pl
Fiat Stilo Uproad I Materiały prasowe Fiat I www.motorewia.pl

Auto otrzymało nowy akumulator (300 zł). Z dokumentów wynikało, że alternator i rozrusznik były wymienione parę miesięcy przed zakupem.

Trzeba było też zająć się silnikiem. Na początek właściciel wymienił świece żarowe (po 48 zł sztuka). Mechanik wymienił pasek rozrządu z rolkami i napinacz (ok. 400 zł za całość) a także olej i wszystkie filtry. Wymieniono też klocki hamulcowe, tarcze, opony, płyn hamulcowy i chłodnicy a także pasek wielorowkowy oraz filtr paliwa.

Pół roku po zakupie auto wymagało kolejnych inwestycji. Zepsuła się przekładnia kierownicza i wspomaganie. Jak się okazało, uszkodzeniu uległy osłony z gumy i do środka wlewała się woda, powodując korozję i wyciek oleju. Właściciel zdecydował się na nową przekładnię kierowniczą za 1050 zł. Kilka tygodni później kierowcę zaczął prześladować zapalający się check engine. Powodem, jak się okazało po diagnostyce, był zapchany katalizator. Cena nowego – 800 zł.

Przez kilka miesięcy auto pracowało w miarę dobrze (przejechało ok. 20 tys. km) aż przyszedł czas na wymianę turbiny, która zaczęła hałasować. Ponieważ nowa kosztowała ok. 3 tys. zł, właściciel zregenerował swoją za kilkaset złotych. Koszty podniosła konieczność wymiany intercoolera – nowy kosztował 350 zł (w przeciwnym wypadku warsztat regenerujący turbinę nie chciał dać gwarancji na usługę).

Fiat Stilo Uproad I Materiały prasowe Fiat I www.motorewia.pl
Fiat Stilo Uproad I Materiały prasowe Fiat I www.motorewia.pl

To niestety nie było wszystko. Zaraz po wymianie turbiny auto zaczęło opornie zapalać i dymić. Jak się okazało, padły wtryskiwacze. Tu jednak trzeba pochwalić producenta – samochód przekroczył 220 tys. km i dopiero wtedy wtryski odmówiły dalszej współpracy. To dobry wynik. Właściciel zdecydował się na wtryski fabrycznie regenerowane – po 450 zł sztuka (konieczne było oddanie starych, w przeciwnym razie trzeba dopłacić 150 zł za każdy wtryskiwacz).

Auto jednak nie daje za wygraną. Właściciel niedawno wymienił olej w manualnej skrzyni biegów, końcówki drążków kierowniczych i zaczął szykować się do wymiany amortyzatorów. Niestety, okazało się, że pojazd zaczyna być atakowany przez korozję, której naloty pojawiły się na nadkolach, pod osłonami z tworzywa, a także w dolnej części drzwi.

Co gorsza, kończy się żywotność czujników, najpierw padł czujnik temperatury płynu chłodzącego, potem czujnik położenia wału korbowego, a ostatnio czujnik prędkości obrotowej (dla ABS i ESP), na tylnym, prawym kole.

Fiat Stilo Uproad I Materiały prasowe Fiat I www.motorewia.pl
Fiat Stilo Uproad I Materiały prasowe Fiat I www.motorewia.pl

Wymiany wymagają tez sprężyny (swoją drogą auta te były wyposażone w fabrycznie wadliwe sprężyny, które pękały, samochody były objęte akcją naprawczą). Tylna belka zaczyna hałasować w czasie jazdy.

Co jakiś czas wariuje komputer pokładowy, a na desce rozdzielczej wyświetlają się kontrolki, obrazujące różne awarie, od check engine poczynając, a na uszkodzeniu ASR kończąc. Co ciekawe, same gasną…

Uszkodzeniu uległy też sprężyny gazowe tylnej klapy, nie działają też siłowniki elektrycznie sterowanych szyb przednich.

Obecnie właściciel szczerze żałuje zakupu oryginalnego Włocha. Brutalna prawda jest jednak taka, że auto jest bardzo trudno sprzedać – nie ma na nie chętnych. To nie tylko wina niezbyt atrakcyjnej sylwetki. To także wina niepochlebnych opinii o aucie i o jego wysokiej awaryjności, które w naszym przypadku, niestety się potwierdziły.

Fiat Stilo Uproad I Materiały prasowe Fiat I www.motorewia.pl
Fiat Stilo Uproad I Materiały prasowe Fiat I www.motorewia.pl

MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ

Podziel się

Napisane przez

Michał Lisiak

Niezależny dziennikarz motoryzacyjny. Kocham swoją pracę i motoryzację. Nie wszystko, co piszę, wszystkim się podoba, a ponieważ jestem niezależny, mogę pisać, co mi się podoba. Pasjonuje mnie technika samochodowa, pewnie dlatego z niepokojem spoglądam na wynalazki, takie jak auta elektryczne.
Brzydzę się „dziennikarstwem motoryzacyjnym”, które polega na skracaniu gotowych newsów, przychodzących z działów PR importerów samochodów.
Współpracuję z kilkoma redakcjami i kilkoma znanymi firmami motoryzacyjnymi.