Szczury dały się we znaki wielu milionom ludzi na świecie. Teraz znalazły sobie kolejny cel. Kable samochodowe. W szczególności kable do ładowania samochodów elektrycznych. Dlaczego szczurom zasmakowały przewody do ładowania pojazdów elektrycznych?

Dlaczego małe, czworonożne paskudniki rozsmakowały się w nowoczesnych materiałach izolacyjnych, które są wykorzystywane do produkcji między innymi przewodów do ładowania tak modnych, pięknych, zeroemisyjnych i w ogóle cudownych samochodów elektrycznych?
Otóż, jak się okazało, przewody te są obecnie produkowane z soi. Przez lata powstawały z wykorzystaniem surowców z ropy naftowej.
Surowiec sojowy jest jednak tańszy i co ważne, ekologiczny. Nic zatem dziwnego, że przewody zaczęły szczurom smakować. < Jaki to wstyd... Kupić sobie piękny, zeroemisyjny, reprezentacyjny samochód elektryczny, a potem skarżyć się, że szczury "pożarły" kabel. [caption id="attachment_7815" align="aligncenter" width="800"]Photo by kittenfc on Foter.com Photo by kittenfc on Foter.com[/caption]

O problemie z pogryzionymi przewodami do ładowania samochodów elektrycznych informował azjatycki oddział Autonetmagz.
„Prawie wszystkie marki samochodów stosują w nowych samochodach izolację przewodów na bazie soi, a nie ropy naftowej. Powodem jest to, że jest tańsza w produkcji i nie szkodzi środowisku” – powiedział Tesla Service Advisor, Jose Solis w e-mailu do klienta Tesli, którego samochód był unieruchomiony przez dwa miesiące, ponieważ kabel został pogryziony przez szczura i można było go używać. Kolejne incydenty tego typu nie będą obejmowane ubezpieczeniem. Zatem jeśli kabel zostanie skonsumowany, kierowca będzie musiał kupić nowy (za Autonetmagz).
Pan z Tesli twierdzi, że obecnie prawie wszystkie marki samochodów stosują w nowych autach izolacje, wyprodukowane na bazie soi. Czy miał na myśli tylko auta elektryczne, czy wszystkie? Nie wiadomo. Dla pewności jednak, warto każdy samochód wyposażyć w kota. To najtańsze i najlepsze zabezpieczenie. Należy tylko ustalić z nim odpowiednią stawkę godzinową i specjalne dodatki pozapłacowe (głaskanie, mizianie, drapanie po plecach).

Gdybyśmy byli złośliwi, to napisalibyśmy, że bardzo dobrze, że tak się dzieje. A niech tą elektromobilność szczury pogryzą, gęsi skopią, gołębie zapaskudzą i komary pogryzą. Ale ponieważ złośliwi nie jesteśmy, to nigdy takich słów nie napiszemy

Elektromobilność to postęp. A ten, jak wiadomo, jest nieubłagany i wymaga ofiar.

ZRÓDLO: https://autonetmagz.com/kabel-tesla-mulai-rentan-digigit-tikus-ini-sebabnya/101757/

MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ

Podziel się

Napisane przez

Michał Lisiak

Niezależny dziennikarz motoryzacyjny. Kocham swoją pracę i motoryzację. Nie wszystko, co piszę, wszystkim się podoba, a ponieważ jestem niezależny, mogę pisać, co mi się podoba. Pasjonuje mnie technika samochodowa, pewnie dlatego z niepokojem spoglądam na wynalazki, takie jak auta elektryczne.
Brzydzę się „dziennikarstwem motoryzacyjnym”, które polega na skracaniu gotowych newsów, przychodzących z działów PR importerów samochodów.
Współpracuję z kilkoma redakcjami i kilkoma znanymi firmami motoryzacyjnymi.