Polscy naukowcy zaproponowali nowe rozwiązania, które mają wyeliminować trzy największe problemy samochodów elektrycznych: wysokie ceny baterii litowo – jonowych, wysokie koszty pozyskania minerałów, używanych do produkcji baterii i pożary aut elektrycznych. Czy to się uda? Bo od 10 lat ciągle czytam o rewolucjach, które mają zmienić rynek aut elektrycznych. I jak na razie ich nie widzę.
Odkryć dokonali polscy naukowcy z Zespołu Technologii Materiałów i Nanomateriałów Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Co będzie można zyskać, jeśli wspomniane rozwiązania wejdą do produkcji? <
Po pierwsze, uda się znacząco obniżyć koszt produkcji baterii litowo – jonowych. Obecnie, zdaniem naukowców, 65 proc. ceny baterii stanowią kobalt i nikiel, które są drogie i trudno dostępne. Występują w nielicznych miejscach na Ziemi. Ich posiadacze mogą sterować rynkiem. Kobalt jest wydobywany w skandalicznych warunkach, często wydobywają go dzieci, a procederem rządzą uzbrojone bandy.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że w kolejce po kobalt i nikiel czekają wszyscy producenci baterii litowo jonowych, nie tylko do samochodów. Baterie są przecież używane w telefonach, i urządzeniach elektronicznych wszelakiego typu, od użytkowych (aparaty, odtwarzacze) po specjalistyczne.
Rozwiązania, opracowane przez polskich naukowców mają pozwolić na całkowite wyeliminowanie kobaltu i ograniczenie zapotrzebowania na nikiel (do produkcji baterii) o połowę. To pozwoliłoby obniżyć cenę baterii litowo – jonowej nawet o 50 procent.
Co ciekawe, zamiennikiem kobaltu miałyby stać się ogólnodostępne materiały, na przykład skrobia ziemniaczana (mąka pozyskiwana z ziemniaków), skrobia z ryżu albo z kukurydzy.
A zatem, zamiast standardowego puree ziemniaczanego, można by (zdaniem naukowców) wykorzystać skrobię do produkcji anod baterii (anoda – elektroda dodatnia), zamiast korzystać z grafitu.
Kolejny plus: zdaniem naukowców bateria z anodą ze skrobi byłaby bardziej trwała od standardowej.
A co z katodą, czyli elektrodą ujemną? W tym przypadku naukowcy proponują zamienniki kobaltu. One również mają być tańsze, niż obecnie stosowane.
Polscy naukowcy opracowali także specjalne powłoki węglowe do akumulatorów litowo – jonowych, które mają wyeliminować ryzyko samozapłonu baterii.
Aktualnie naukowcy pracują nad ochroną patentową. Zespół pod przewodnictwem profesora Molendy szuka też inwestorów. Naukowcy liczą, że za 3 lata pierwsze serie wejdą na rynek.
Komentarz Motorewia.pl: Rewolucji, które miały całkowicie lub częściowo zmienić branżę elektromobilności, ogłaszano już całe mnóstwo. To kolejna.
Gdyby faktycznie efekty badań polskich naukowców można było przenieść do masowej produkcji, cena aut elektrycznych mogłaby spaść o 30 – 40 procent. Do tego bateria służyłaby dłużej i byłaby bardziej bezpieczna. Proces produkcji baterii odbywałby się bez konieczności sprowadzania drogich minerałów, pozyskiwanych niekiedy w paskudny sposób i do tego, mało ekologiczny.
To zdecydowanie zmieniłoby obecną elektromobilność na plus.
Czy tak jednak będzie?
Jesteśmy bardzo sceptyczni wobec całego zjawiska, zwanego elektromobilnością.
Jednak życzymy powodzenia polskim naukowcom i wdrożenia ich rozwiązań do produkcji. Jeśli faktycznie, uda się osiągnąć założone cele, może spojrzymy na elektromobilność bardziej przyjaźnie.
MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ</strong