Epidemia COVID19 spowodowała, że importerzy i dealerzy samochodów stworzyli nowoczesne platformy sprzedażowe. To tak zwane e-salony samochodowe (wirtualne salony samochodowe – salony samochodowe przyszłości). Trzeba to przyznać – niektóre firmy włożyły w nie wiele pracy i wiele pieniędzy. Ale pamiętaj o jednym – e-salon to nie jest miejsce do zakupu samochodu. E-salon to miejsce do wstępnego zapoznania się z samochodem.
Rok 2020 spowodował zmiany w świadomości klientów! Teraz większość transakcji będzie się odbywać przez Internet! Klik – i kupiłeś samochód online! Pomożemy Ci załatwić wszystkie formalności! Nasi sprzedawcy odpowiedzą i dostarczą Ci auto pod sam dom!
Nie, nie i jeszcze raz nie. To marketingowe brednie. Jeśli w nie uwierzysz, możesz się srogo zawieść.
Online to można kupić do samochodu opony, części zamienne, kosmetyki. Ale nie samochód.
Dlaczego nie powinieneś kupować samochodu przez Internet?
Oczywiście możesz to zrobić. Jeśli posiadasz swój awatar, który jest Twoim dokładnym odbiciem. Bo pracownik salonu na pewno nim nie jest.
Wirtualne salony samochodowe to dobre miejsce do tego, aby zapoznać się ze swoim przyszłym samochodem. Zapoznać się wstępnie. Obejrzeć materiały multimedialne, sprawdzić dane techniczne, porozmawiać ze sprzedawcą online. Porównać ceny, porównać auta z innymi, oferowanymi przez innych importerów.
I to wszystko.
To jak z randką. Pierwsza rozmowa przez telefon, albo online, przez video kamerę może być fascynująca, cudowna, wspaniała. Możesz się zakochać, już po 10 minutach, godzinie, trzeciej rozmowie.
Ale na pewno nie wyjdziesz za kogoś/nie ożenisz się z kimś, kogo nie widziałaś/widziałeś na żywo. Kogo nie poznałeś bliżej.
I podobnie jest z samochodami. Nie wydasz 70, 80, czy 100 tys. złotych na auto, które widzisz na ekranie komputera. Musisz je najpierw dokładnie poznać. Osobiście.
• Podoba Ci się małe auto miejskie? Jest takie słodkie i zwinne. W praktyce może okazać się, że się do niego po prostu nie mieścisz.
• Podoba Ci się potężny SUV? Może się zdarzyć, że podczas jazdy będziesz mieć wrażenie, jakbyś jechał/a ciężarówką z przyczepą. Spróbuj zaparkować. Nie dasz rady? To nie jest auto dla Ciebie. Tak, wiem, w Internecie wyglądało zupełnie inaczej.
• Sprzedawca mówił, że samochód jest bardzo wygodny? Dla niego mógł być. Ty jesteś małą słodką kobietka, masz 158 cm wzrostu i musisz sobie maksymalnie wyciągnąć fotel do góry, aby coś widzieć przed autem. I nagle okazuje się, że samochód nie jest wcale wygodny. Może być odwrotnie, możesz mieć 195 cm wzrostu i czuć się w aucie jak sardynka w puszce. A przecież miało być wygodne. I było, bo np. sprzedawca w salonie miał 180 cm wzrostu.
• Budowa Twojego ciała jest specyficzna. Możesz mieć krótsze albo dłuższe nogi i uda, co sprawi, że będziesz potrzebować specyficznego ustawienia fotela i kierownicy. I trzeba sprawdzić w praktyce, czy Twoje ciało może czuć się komfortowo we wnętrzu danego auta.
• Ustawienie przycisków, dźwigni, długość i położenie drążka zmiany biegów. Wielkość okien. To wszystko ma wpływ na komfort jazdy. I musisz to POCZUĆ i PRZETESTOWAĆ na miejscu, a nie tylko obejrzeć film i przyjąć, że będzie dobrze. W praktyce może nie być dobrze.
• Auto może być dla Ciebie zbyt niskie i pojazdy jadące z naprzeciwka będą Ci świecić w oczy.
• Komfort – słowo często nadużywane i mające różne definicje. Dla jednej osoby komfortowe będzie standardowe zawieszenie (belka skrętka i MacPhersony) o miękkim nastawieniu. Dla innej twardy będzie wielowahacz. Dla jeszcze innej komfort zapewni jedynie zawieszenie pneumatyczne. To wszystko trzeba wyczuć w trakcie jazdy próbnej, w której to TY będziesz siedzieć za kierownicą. Chyba, że zamierzasz zatrudnić szofera.
• Wyjątkowo intuicyjna obsługa wyposażenia auta! W praktyce może się okazać, że wcale tak nie jest. Musisz to przetestować.
• Twój samochód musi współgrać z Twoim charakterem i Twoimi oczekiwaniami. Inaczej będzie Cię denerwować. Przekonaj się, czy 100 konny silnik czy wystarczy, czy potrzebujesz 150 konnego, żeby twój samochód nie męczył się podczas jazdy po trasie.
Dlatego wykorzystaj e-salony do bliższego zapoznania się z samochodami, które Cię interesują. Ale przed zakupem – przejedź się wymarzonym samochodem i… kilkoma innymi dla porównania. Nawet takimi, które Ci się nie podobają – w innym salonie, innego producenta. Musisz mieć punkt odniesienia.
MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
[…] Obecna sytuacja w naszym kraju sprawia, że motoryzacyjne poszukiwania niemal w całości przeniosły się do sieci. Warto pamiętać jednak, że zupełnie czym innym są poszukiwania i wstępne rozeznanie, a czym innym zakup bez zapoznania się z pojazdem. Niby wydaje się to oczywiste, ale praktyka pokazuje zupełnie co innego, przed czym ostrzega Michał Lisiak z MotoRewia.pl (dowiedz się więcej o wirtualnych salonach samochodowych). […]