Suzuki Wagon R a przez pewien czas także Opel Agila, wzbudzał we mnie obrzydzenie. Najpaskudniejszy samochód na świecie (moim zdaniem). Prostokątne pudło na kołach od wózka dziecięcego. Suzuki Wagon R i jego bliźniak spod znaku Opla, zaczęły wymierać na naszych ulicach, ze starości i z powodu panoszącej się rdzy. Niestety… Potwór żyje nadal i ma się dobrze. I dalej straszy na ulicach!

Dlaczego tak bardzo nienawidzę tego samochodu? Przede wszystkim dlatego, że jest brzydki jak noc. Wygląda jak sedes na kołach od wózka dziecięcego. Obrzydliwa sylwetka, wstrętne przednie reflektory. Ogólna niezgrabność. Fatalne prowadzenie. Twarde zawieszenie. Jadąc tym pudłem, czujesz się też, jakbyś siedział na sedesie. Obrzydliwa deska rozdzielcza wygląda tak, jakby ktoś zapomniał zrobić jej dolną część. Paskudny, wstrętny, obrzydliwy.

Ale… Mój przyjaciel ma takiego obrzydliwca. I bardzo go ceni. Za co? Po pierwsze, to małe obrzydliwe pudło jest wyjątkowo zwrotne. Przez to parkowanie w samym centrum miasta nie jest jakimkolwiek problemem. Mój szanowny kolega wjeżdżał nim w boczne uliczki, pomiędzy al. Kościuszki i Piotrkowską w Łodzi, zastawione dziesiątkami aut i potrafił na takiej uliczce nawet zawrócić. Paskudny obrzydliwiec, na małych kolach, ma jeszcze jedną zaletę. Otóż mój szanowny kolega potrafi do niego włożyć… betoniarkę, ze zdemontowanymi kolami (jest budowlańcem). I wchodzi bez problemu, bo obrzydliwiec ma dużą klapę, niski próg załadunku i prawie płaską podłogę. I widok we wszystkie strony jest dobry. Paskuda (pomimo małego przebiegu i niskiego stopnia zużycia, przez lata był używany przez starsze małżeństwo) cierpi też na awarie układu zapłonowego i padają uszczelki (np. pomiędzy silnikiem a skrzynią).
Kończą się też czujniki.

Ale wracając do ewolucji obrzydliwca.
Dzisiejszy tekst nie będzie o wadach i zaletach tej wyjątkowo obrzydliwej kreatury. Chciałbym się tylko przyjrzeć temu, jak ta poczwara zmieniała się na przestrzeni lat. I jak to robiła, że nadal jest tak wysoce obrzydliwa i odpychająca.

Suzuki Wagon R – produkowany od 1993 do 1998. Narodziny potwora

Taką paskudną mordę znamy z naszych ulic.

By Tennen-Gas - Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=5641451
By Tennen-Gas – Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=5641451
By Tennen-Gas - Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=4481792
By Tennen-Gas – Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=4481792

Ale w Japonii obrzydliwiec wyglądał trochę inaczej.

By Kuha455405 - Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=5158164
By Kuha455405 – Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=5158164

Suzuki Wagon R od 1998 do 2003

Właśnie takiego paskuda ma mój przyjaciel. Myślę, że wożenie brudnej betoniarki to odpowiednia kara dla takiego wstręciucha. I narzędzi budowlanych.
A dobrze ci, ty mordo paskudna, prostokątna, niewygodna.

By Tennen-Gas - Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=13934505
By Tennen-Gas – Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=13934505
By Tennen-Gas - Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=6869503
By Tennen-Gas – Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=6869503

 

Suzuki Wagon R od 2003 do 2008

Reflektory bardziej wyostrzone, tylne większe, inny kształt ostatniej szyby bocznej, a tak naprawdę to nadal obmierzły wstręciuch.

By TTTNIS - Own work, Public Domain, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=10671992
By TTTNIS – Own work, Public Domain, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=10671992

Suzuki Wagon R od 2008 do 2012

Wygląda jak taki mały cwaniaczek. Dalej pokraka, jakiej świat nie widział.

By DY5W-sport - Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=27520192
By DY5W-sport – Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=27520192

Suzuki Wagon R od 2012 do 2017

Reflektory jak Cadillac Escalade, hahahaha. A dalej nadal ten sam obrzydliwiec. Z silnikiem o pojemności 0,7 litra pod maską. I to mu wystarczy, żeby się poruszać.

By DY5W-sport - Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=26424088
By DY5W-sport – Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=26424088

 

Suzuki Wagon R od 2017 do 2022

Paskudny jesteś jak noc listopadowa!

By DJ5F-XDTB - Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=85540049
By DJ5F-XDTB – Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=85540049

 

By Tokumeigakarinoaoshima - Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=56653767
By Tokumeigakarinoaoshima – Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=56653767

Suzuki Wagon R 2022

Potwór nadal żyje.

nowy suzuki wagon 2022 obrzydliwi samochód najbrzydszy samochód świata awful car mobil jelek
nowy suzuki wagon 2022 obrzydliwi samochód najbrzydszy samochód świata awful car mobil jelek

Używany Suzuki Wagon R/Opel Agila. Co zrobić z autem, gdy nikt nie chce go kupić?

Używany Suzuki Wagon R I/II generacji i jego bliźniak, Opel Agila, to auta, na które dość ciężko znaleźć kupca. Czasami szkoda sprzedać pojazd (bo samochodem ciężko to nazwać) za niewielkie pieniądze. Auto można wykorzystać w inny sposób.


Jeśli nie znajdzie się kupiec, to samochód można przeznaczyć na:
-> kurnik albo miejsce hodowli królików czy innych kaczek;
-> kojec dla dwóch warchlaków;
-> mały domek na działce, żeby się schować, jak deszcz pada. Wyrzucić wnętrze, zabudować stół i dwa taborety;
-> ogrodową komórkę na narzędzia
-> budę dla portiera, pilnującego budowy albo parkingu strzeżonego. Za rządem siedzeń zabudować płytę OSB i postawić sedes. Z przodu, na miejscu siedzenia pasażera, postawić kozę do ogrzewania.
-> budę dla dużego psa.
-> kompostownik.

MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ

Podziel się

Napisane przez

Michał Lisiak

Niezależny dziennikarz motoryzacyjny. Kocham swoją pracę i motoryzację. Nie wszystko, co piszę, wszystkim się podoba, a ponieważ jestem niezależny, mogę pisać, co mi się podoba. Pasjonuje mnie technika samochodowa, pewnie dlatego z niepokojem spoglądam na wynalazki, takie jak auta elektryczne.
Brzydzę się „dziennikarstwem motoryzacyjnym”, które polega na skracaniu gotowych newsów, przychodzących z działów PR importerów samochodów.
Współpracuję z kilkoma redakcjami i kilkoma znanymi firmami motoryzacyjnymi.