Wypalona uszczelka pod głowicą silnika to jedna z najgorszych rzeczy, jaka może się przydarzyć posiadaczowi samochodu. Wypalona uszczelka pod głowicą rani bardziej, niż zdrada ukochanej osoby, przegrana ukochanej drużyny, albo konieczność życia z partnerem, który lubi disco polo i się nie myje.
Wypalona uszczelka pod głowicą dokonuje spustoszenia w finansach, a równocześnie, rujnuje całą miłość do samochodu.
– Jak mogłeś? – pyta wielu kierowców, patrząc z wyrzutem na swojego gruchota, do tej pory nazywanego w zdecydowanie inny sposób.
– Ano, mogłem – odpowiedziałby gruchot, gdyby umiał mówić – To wszystko twoja wina. Słuchałeś szwagra, który mówił ci, że wystarczy lać wodę do układu chłodzenia, a nawet, jakby to był płyn, to nie trzeba go wymieniać.
Dlaczego dochodzi do wypalenia uszczelki pod głowicą?
Uszczelka pod głowicą to część wykonana z bardzo odpornych materiałów – metalu i kompozytów. Powinny one znosić temperatury rzędu kilkuset stopni Celsjusza bez większych problemów. I znoszą. Aż pewnego dnia silnik zaczyna pracować w wyższej temperaturze, niż typowa. I następuje stopniowa degeneracja uszczelki. Proces trwa tak długo, aż uszczelka straci szczelność. Olej silnikowy zacznie wówczas trafiać do układu chłodzenia albo płyn chłodniczy do układu smarowania.
Co jest powodem tego, że silnik osiąga znacznie wyższe temperatury, niż np. typowe, do których został przystosowany przez producenta?
• Niewłaściwa praca układu chłodzenia – układ nie jest w stanie odebrać od silnika odpowiedniej ilości ciepła.
• Zbyt mała ilość oleju silnikowego w układzie smarowania, albo zastosowanie oleju o niewłaściwej specyfikacji – olej silnikowy również chłodzi jednostkę napędową.
• Eksploatacja silnika w niewłaściwy sposób – na przykład auto kupuje wesołek, który lubi sobie pojeździć sportowo, albo dokonuje jeszcze chip tuningu, żeby sobie jeszcze bardziej pojeździć sportowo.
Właściwa praca układu chłodzenia chroni przed uszkodzeniem uszczelki pod głowicą
Układ chłodzenia ma na celu utrzymanie temperatury roboczej silnika, a także odprowadzanie nadmiarowych ilości ciepła za pomocą chłodnicy, wspomaganej przez wentylator (napędzany silnikiem elektrycznym, albo poprzez sprzęgło wiskotyczne).
Aby mógł to robić, musi być:
• Drożny – chłodnica zapchana kamieniem kotłowym (na skutek stosowania wody zamiast płynu) z pewnością nie pozwoli na właściwe chłodzenie.
• Sprawny – niesprawny wentylator, albo czujnik, odpowiedzialny za jego automatyczne uruchamianie, w trakcie jazdy w korku albo podczas upału mogą doprowadzić do przegrzania silnika.
• Szczelny – im mniej płynu, tym mniejsza wydajność układu i większe ryzyko przegrzania.
• Zalany płynem chłodniczym dobrej jakości, który skutecznie odprowadza ciepło, jest odporny na zagotowanie (a także na mróz) i jest wymieniany odpowiednio często.
MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ