Awaria w trasie może przydarzyć się każdemu kierowcy. Niekiedy samochód może też odmówić współpracy już na parkingu. Niektóre awarie można usunąć samodzielnie, inne pozwalają na to, że można dojechać do najbliższego warsztatu. Są jednak awarie, które sprawiają, że trzeba zadzwonić po pomoc drogową. Jakie to awarie? Postaramy się podać kilka przykładów w naszym tekście.

Usługi pomocy drogowej nie należą do tanich, jeśli weźmie się pod uwagę średnią cenę w kraju. Jednak są w Polsce firmy, których usługi nie mają wyśrubowanych cen. Można je łatwo znaleźć i wezwać w razie potrzeby.

Henryk Borawski, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons

Henryk Borawski, CC BY-SA 3.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0>, via Wikimedia Commons

W przypadku tych awarii musisz wezwać lawetę

Nie jesteśmy w stanie wymienić wszystkich awarii, jakie mogą wydarzyć się w przeciętnym samochodzie. Współczesne auta są naszpikowane elektroniką. Zazwyczaj awaria jednego małego podzespołu (np. czujnika) niesie ze sobą szereg poważnych następstw.

Spróbujmy wymienić najważniejsze, naszym zdaniem awarie, które wymagają wezwania pomocy drogowej i odholowania auta do warsztatu.

Rozładowanie akumulatora startowego 12V (akumulatora rozruchowego) w samochodach z silnikami benzynowymi i diesla oraz hybrydowymi z systemami zarządzania energią.
W standardowym przypadku, kiedy w aucie rozładował się akumulator, kierowca może otworzyć pojazd za pomocą kluczyka (bo centralny zamek nie działa), wymontować akumulator i zamontować nowy. Dlaczego nowy? Bo po głębokim rozładowaniu akumulator nadaje się do oddania go do punktu oddawania odpadów.
Jednak w przypadku aut z systemami zarządzania energią kierowca nie może sam wymontować akumulatora z pojazdu. Montaż nowego akumulatora wymaga zainstalowania go w systemie przez wyspecjalizowany warsztat. To sprawia, że auto musi do tego warsztatu dojechać – na lawecie.
Awaria akumulatora 12V powoduje także unieruchomienie samochodu elektrycznego. W tych pseudosamochodach, akumulator stosowany jest do uruchamiania elektroniki i podtrzymania pamięci.

Willdre 00:20, 8 February 2007 (UTC), CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons

Willdre 00:20, 8 February 2007 (UTC), CC BY-SA 3.0 <http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/>, via Wikimedia Commons

Awaria rozrusznika samochodu. Jest wiele powodów awarii rozrusznika auta. Od uszkodzenia elektromagnesu, sprzęgającego i rozprzęgającego bendiks z zębatką na kole zamachowym, aż po spalenie rozrusznika. Do spalenia rozrusznika dochodzi często, kiedy kierowca bez namysłu „piłuje”, chcąc uruchomić auto. Bez rozrusznika nie uda się uruchomić silnika.
Pozostaje zabranie auta do warsztatu. Oczywiście, nie trzeba od razu. Po zidentyfikowaniu przyczyny awarii, można najpierw kupić rozrusznik, potem umówić wizytę w warsztacie i dopiero wtedy wezwać lawetę.

Awaria pompy paliwa. Czasami się psuje. Czasami zaciera. Nie ma paliwa, nie można uruchomić silnika. Nie pozostaje nic innego, jak wezwać lawetę. Zanim to zrobimy, warto sprawdzić, czy powodem awarii nie jest przekaźnik albo bezpiecznik pompy paliwa. Jeśli tak – kupujemy taki sam, montujemy i auto pracuje. Jeśli nie, bierzemy pojazd na lawetę i jedziemy do warsztatu. Tutaj podobnie, jak w przypadku rozrusznika. Jeśli wiemy, że to na pewno pompa, kupujemy ją wcześniej i po jej odebraniu umawiamy wizytę w warsztacie, wcześniej zamawiając „transport” w postaci lawety.

Willdre 00:20, 8 February 2007 (UTC), CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons

Willdre 00:20, 8 February 2007 (UTC), CC BY-SA 3.0 <http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/>, via Wikimedia Commons

Awaria alternatora. Złowieszcza czerwona lampka ładowania na desce rozdzielczej. Albo komunikaty na ekranie komputera pokładowego. Nie ma ładowania, nie ma jazdy. Bo jedynym źródłem prądu na pokładzie będzie akumulator 12V. Daleko na nim nie zajedziemy, choćby był naładowany do pełna.

Awaria pompy cieczy chłodzącej. To awaria, której nie sposób przeoczyć. Pompa wyje podczas pracy. Może też pojawić się wyciek płynu, powodujący przegrzanie silnika. Zablokowane łożysko pompy może zerwać napęd rozrządu. Po co nam takie atrakcje?

Wlanie benzyny do diesla, albo oleju napędowego do benzyny. Są zabezpieczenia, wszystko jest poznaczone, są różne średnice końcówek dystrybutorów, a mimo tego ludzie dalej wykręcają takie numery. W chwili zauważenia, że wlaliśmy niewłaściwe paliwo nie pozostaje nic innego, jak wezwać pomoc drogową. Co oczywiste, pod żadnym pozorem nie włączamy silnika. Na niektórych stacjach są urządzenia do wypompowywania paliwa z baku. Jednak to nie wszystko, bo cały układ paliwowy trzeba wypłukać.

Cschirp, CC BY-SA 3.0 DE , via Wikimedia Commons

Cschirp, CC BY-SA 3.0 DE <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/de/deed.en>, via Wikimedia Commons

 

Awaria układu zapłonowego. Jeśli potrafimy samodzielnie zidentyfikować awarię i wymienić cewki, świece, albo przewody zapłonowe, kopułki i palce rozdzielacza w starych autach – działamy. Jeśli nie – wzywamy pomoc drogową. Awarie układu zapłonowego powodują uciążliwe szarpanie i niszczą katalizator (trafia do niego niespalone paliwo).

Wyciek oleju ze skrzyni automatycznej lub manualnej. Awaria skrzyni biegów, uniemożliwiająca wrzucenie biegu. Komunikaty ostrzegawcze na desce rozdzielczej, dotyczące automatycznej skrzyni biegów. Nie ryzykujemy. Od razu wzywamy lawetę.

Wycieki oleju silnikowego z jednostki napędowej, np. z uszkodzonej miski olejowej, albo uszkodzonych simmeringów wału korbowego i wałka rozrządu. Jeśli nie chcemy zatrzeć silnika i doprowadzić do zerwania paska rozrządu – dzwonimy po lawetę.

Poważny wyciek z układu chłodniczego. Przeciętny kierowca, mający odrobinę wiedzy o mechanice jest w stanie zlokalizować źródło problemu i je usunąć, montując np. nową chłodnicę, albo nowy przewód układu chłodniczego itd.Jeśli taka awaria przydarzy się w trasie, albo osobie, która nie wie, jak dokonać naprawy – warto wezwać lawetę.

Wyciek płynu hamulcowego. Miękki pedał hamulca. W tym przypadku w ogóle nie ma się co zastanawiać. Od razu należy wezwać lawetę.
W przypadku awarii zaawansowanych systemów bezpieczeństwa, jak ABS, ASR i ESP, można spokojnie dojechać do warsztatu. Świat się nie zawali.

dave_7 from Lethbridge, Canada, CC BY-SA 2.0 , via Wikimedia Commons

dave_7 from Lethbridge, Canada, CC BY-SA 2.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0>, via Wikimedia Commons

Awaria sprzęgła. Czasami uniemożliwia podjechanie pod maleńkie wzniesienie i wrzucenie biegu. Co można zrobić? Zatrzymać się na pół godziny, odczekać, aż sprzęgło ostygnie i spróbować spokojnie dojechać do domu, albo do warsztatu.
Jeśli cały czas są problemy ze sprzęgłem, albo odległość jest duża – należy wezwać lawetę, aby uniknąć zablokowania biegu na skrzyżowaniu.

Awaria silnika wycieraczek albo mechanizmu wycieraczek = w trasie. Prosta awaria, a jednak może całkowicie zniweczyć plany. Bo jak jechać w trakcie deszczu, kiedy nic nie widać? Awaria silnika wycieraczek może się przydarzyć po kilkugodzinnej jeździe w deszczu, na skutek przegrzania. Za niesprawne wycieraczki można dostać 500 zł mandatu. Jeśli jest blisko i nie pada – można dojechać do domu. Jeśli jesteśmy w trasie i pada deszcz – zostaje laweta.

Awaria układu zawieszenia pneumatycznego. Samochód nie chce się podnieść? Albo ciągle pracuje kompresor zawieszenia? Absolutnie nie ma co ryzykować. Można bowiem spalić bardzo drogi kompresor zawieszenia. Lepiej wziąć auto na lawetę i zaprowadzić do warsztatu.

To oczywiście nie wszystkie awarie, po których trzeba (albo powinno się) wezwać lawetę. Są jeszcze awarie czujników, albo zawieszenia, które mogą skutecznie unieruchomić auto. Jednak, żeby je wszystkie wymienić, trzeba by tutaj napisać książkę.

SuperTank17, CC BY 3.0 , via Wikimedia Commons

SuperTank17, CC BY 3.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/3.0>, via Wikimedia Commons

Jak znaleźć pomoc drogową i umówić wizytę?

Mamy prosty sposób:
– > wystarczy odwiedzić stronę https://pomocdrogowa.info/
– > wpisać miejsce, w którym się znajdujemy
– > wybrać jedną firmę, albo obdzwonić wszystkie po kolei i wybrać najkorzystniejszą ofertę.
To kolejny argument za tym, żeby zawsze w trasie mieć ze sobą w podróży naładowany telefon (albo rezerwowe źródło zasilania) z dostępem do Internetu.

Henryk Borawski, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons

Henryk Borawski, CC BY-SA 3.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0>, via Wikimedia Commons

PORTAL MOTORYZACYJNY MOTOREWIA.PL – POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ

 

PORTAL MOTORYZACYJNY MOTOREWIA.PL ZAPRASZA DO ODWIEDZENIA INNYCH DZIAŁÓW

 

MAGAZYN MOTORYZACYJNY – ciekawe artykuły o samochodach i motoryzacji

TECHNIKA MOTORYZACYJNA – poradniki motoryzacyjne. Jak serwisować, jak naprawiać, jak rozpoznać awarie?

TESTY SAMOCHODÓW – czyli rewia motoryzacyjnych gwiazd (testy samochodów nowych i testy samochodów używanych

ELEKTROMOBILNOŚĆ i SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – prawda o elektrycznych wynalazkach

MOTORYZACJA I POLITYKA – w jaki sposób współczesna polityka wpływa na motoryzację, kierowców, sposób eksploatacji i produkcję samochodów.

AKCESORIA MOTORYZACYJNE– narzędzia, wideorejestratory, kamery, mierniki, czujniki!

SAMOCHODY ŚWIATA – jakie, zupełnie nieznane w Polsce samochody, produkowane są w innych krajach?

DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA SAMOCHODOWE, REJESTRACJA I WYREJESTROWANIE

HUMOR I CIEKAWOSTKI, FELIETONY MOTORYZACYJNE – lekko i z humorem

MOTOCYKLE I JEDNOŚLADY

MOTOMILITARIA CZYLI MOTORYZACJA I WOJSKO

SLOW DRIVING – PODRÓŻE SAMOCHODEM PO POLSCE

WALKA Z KOROZJĄ – czyli bitwy toczone z największym wrogiem samochodów

 

ZAPRASZAMY RÓWNIEŻ DO POLUBIENIA MOTOREWIA.PL NA FACEBOOK I MOTOREWIA.PL NA TWITTER

PORTAL MOTORYZACYJNY MOTOREWIA.PL – POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ

 

Podziel się