Nikt nie stosuje miodu czy wiórów do wyciszania silnika albo skrzyni biegów. Takie bzdury można opowiadać w mediach, żeby zaszokować odbiorców, nieznających się na technice motoryzacyjnej. Współczesny nieuczciwy handlarz idzie do sklepu motoryzacyjnego i kupuje specjalne środki chemiczne, które zostały opracowane z myślą o kierowcach. Niestety, stały się skutecznymi narzędziami w rękach nieuczciwych handlarzy samochodów.
Pewien czas temu media obiegła informacja podana przez rzekomego, nieuczciwego handlarza samochodów w trakcie internetowego wywiadu. Handlarz ten nie pokazał swojej twarzy, co jest zresztą oczywiste. W trakcie programu wyjawił, że przygotowując samochody dla klientów, stosował różne paskudne metody ukrywania ich stanu. Na przykład trociny do skrzyni biegów, czy też miód do silnika.
Wiadomość zszokowała pewną część opinii publicznej. Mój Boże! Miód do silnika! Trociny do skrzyni biegów! Jakże to tak można?
>Oczywiście, że nie można. Moim skromnym zdaniem, to wierutne bzdury. Dlaczego?
Środki chemiczne, które powstały z myślą o kierowcach a stały się podstawowym narzędziem w rękach nieuczciwych sprzedawców samochodów
Miód był kiedyś wykorzystywany przez kierowców z epoki PRL do smarowania paska wieloklinowego, kiedy ten piszczał. Dlaczego? Bo kierowcy mieli problemy z zakupem części do samochodów. Wszędzie ich brakowało. Dlatego w razie awarii paska wieloklinowego smarowali go, żeby lepiej przylegał. Miód sztuczny był w każdym sklepie. Skąd się wzięła taka metoda? Bo miodem smarowano także paski klinowe w prostych urządzeniach, gdzie silnik elektryczny przekazywał napęd za pomocą paska np. na piłę.
Pomagało? Na krótko. Jak w powiedzeniu – pomogło jak umarłemu kadzidło. Tak samo zresztą pomógłby miód czy trociny. <
W każdym sklepie motoryzacyjnym znaleźć można dziesiątki środków chemicznych, przeznaczonych do „napraw”. Tak naprawdę to trudno cokolwiek naprawić za pomocą środka chemicznego. Powstały one po to, żeby kierowca mógł przeczekać trudny okres, aż będzie mógł naprawić pojazd.
Przykład?
- > Moto doktor, motodoktor, engine doktor, regenerator silnika itd. Może być stosowany do silnika, skrzyni biegów albo tylnego mostu. Wycisza pracę jednostki napędowej, albo skrzyni. Zmniejsza spalanie oleju, a zatem zmniejsza także dymienie. Zmniejsza wycieki oleju. Kosztuje od 15 do 20 złotych. Po jaką cholerę ktoś miałby stosować miód, czy trociny?
- > Środki do uszczelniania układu chłodzenia. Poradzą sobie z niewielkimi nieszczelnościami na krótki czas.
Nieuczciwy handlarz nie musi stosować jajek, czy innych durnot. Jajko sobie usmaży, jak sprzeda auto.
- > Środki do hydraulicznego albo elektrohydraulicznego układu wspomagania kierownicy. Na pewien czas spowodują spęcznienie uszczelek, przez co zatamują albo zmniejszą wycieki płynu chłodniczego.
- > Są nawet środki, które rzekomo pozwalają na „naprawę uszczelki pod głowicą”.
- > Standardowe środki do czyszczenia układu wtryskowego (do diesla albo benzyniaka) na pewien czas (krótki) mogą poprawić pracę zabrudzonych wtrysków i nieco je udrożnić. W przypadku niewielkich zanieczyszczeń dadzą sobie radę.
- > Środki do czyszczenia filtrów DPF. Na przykład popularna pianka. Wystarczy odkręcić jeden czujnik ciśnienia różnicowego przed filtrem DPF/FAP, wprowadzić piankę i… działać zgodnie z zaleceniami producenta środka. Nie trzeba wycinać zapchanego filtra. Można go wyczyścić, albo choć odrobinę przeczyścić.
I teraz niech się Państwo zastanowią. Po jaką cholerę rzekomy nieuczciwy handlarz miałby pakować trociny czy inne wynalazki do skrzyni biegów, albo faszerować miodem silnik?
Wystarczy, że odwiedzi sklep motoryzacyjny, albo sklep online i za jednym razem kupi „lekarstwa” na większość bolączek.
Jak wspomniałem wcześniej, środki do chemicznych „napraw” powstały po to, żeby kierowca mógł przetrwać trudny czas, kilka tygodni, albo kilka miesięcy, aż zbierze odpowiednią ilość pieniędzy na naprawę pojazdu.
W przypadku handlarza takie kilka tygodni w zupełności wystarczy. Niedoświadczony kupujący kupi auto, w którym problemy zaczną się pojawiać kilka tygodni po zakupie.
[caption id="attachment_9878" align="aligncenter" width="800"] Radek Vršecký, CC BY-SA 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0>, via Wikimedia Commons[/caption]
MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ