Hyundai Getz czy warto kupić

Hyundai Getz to świetny pomysł na samochód dla tych osób, którym potrzebne jest niedrogie i mało awaryjne wozidełko, przeznaczone głównie do miasta. To auto niczym specjalnym się nie wyróżnia, ale jest w miarę ładne i zgrabne. Właściciele chwalą je za solidne wykonanie i praktyczność. Z pewnością nie jest to samochód dla kierowców, którzy szukają oryginalności, polotu i śmiałych kształtów. Tylko czy zawsze są one potrzebne w przypadku samochodu, którym jeździ się codziennie kilka kilometrów do pracy?

Ta kwestia jest dyskusyjna, na naszych drogach można przecież spotkać osoby, które pokonują codziennie dwukilometrową drogę do pracy (w mieście) ogromnym SUV z napędem na cztery koła. To kwestia wyboru – po to producenci dwoją się i troją, żeby każdy mógł sobie podróżować codziennie czym chce i na co go stać. Powróćmy do naszego bohatera.

Hyundaia Getza z 2003 roku uda się kupić za 6 tysięcy złotych. Rok starszego – za pięć. Duża część aut, dostępnych na polskim rynku pochodzi z polskich salonów. Może nawet uda się trafić w dziesiątkę i znaleźć samochód, eksploatowany przez starszego pana, który nie żałował przyjacielowi oleju, nie skąpił miejsca w garażu i przejeżdżał rocznie kilka tysięcy kilometrów.

Auto było produkowane w latach 2002 – 2011. Hyundai Getz był oferowany w dwóch wersjach nadwozia – jako trzy i pięciodrzwiowy hatchback. Warto wybrać wersję pięciodrzwiową. W przypadku tak małych aut, wsiadanie na tylną kanapę w wersjach trzydrzwiowych jest zawsze mocno problematyczne.

HYUNDAI GETZ Autor: Rudolf Stricker (Praca własna) [Attribution], Wikimedia Commons
HYUNDAI GETZ
Autor: Rudolf Stricker (Praca własna) [Attribution], Wikimedia Commons

Hyundai Getz – podstawowe informacje techniczne

Pięciodrzwiowy Getz ma 3810 mm długości (3825 mm po faceliftingu, przeprowadzonym w 2005 roku), 1665 mm szerokości i 1490 mm wysokości. Rozstaw osi mierzy 2455 mm. Teoretycznie auto jest pięcioosobowe, ale na tylnej kanapie najwygodniej czuć się będą dwie dorosłe osoby. Jak wygląda sprawa bagażnika? Mierzy on 255 l pojemności – na zakupy wystarczy, z wózkiem dziecięcym będzie już problem. Po złożeniu tylnej kanapy uda się uzyskać 977 l przestrzeni bagażowej. Tylna klapa jest węższa w dolnej części, co sprawia, że nie uda się przewieźć zbyt szerokich rzeczy.

Pod maską Getza montowano jednostki benzynowe o pojemności 1.1 l (63 i 67 KM), 1.3 l (82 i 86 KM), 1.4 l (97 KM) i 1.6 l (105 i 106 KM). Auto było wyposażane także w jednostki Diesla z rodziny CRDI, ale nie będziemy się nimi zajmować, bo tradycyjnie zalecamy jednak unikać współczesnych Diesli.

W przypadku benzyniaków najlepiej będzie wybrać auto z małym silnikiem – 1,1 albo 1.3. Ich moc w zupełności wystarczy do właściwego poruszania się samochodem po mieście. Auta tej klasy nie nadają się do eksploatowania ich na trasach, totalnym nieporozumieniem jest kupowanie samochodu klasy B z silnikiem 1.6. Lepiej kupić kompakt, który pozwoli na pokonywanie kilkuset kilometrów dziennie bez dużego zmęczenia. Getz to samochód na dojazdy do pracy, na zakupy, na działkę albo na zabranie dzieci z przedszkola, a nie na pokonywanie tras z Łodzi do Gdańska.

HYUNDAI GETZ Autor: Rudolf Stricker (Praca własna) [Attribution], Wikimedia Commons
HYUNDAI GETZ
Autor: Rudolf Stricker (Praca własna) [Attribution], Wikimedia Commons
Małe silniki benzynowe są także oszczędne – jednostki 1.1 zużywały średnio ok. 5.6 l benzyny na 100 KM, a większe, 1.3 – około 6.2 l / 100 km. Z silnikami współpracowały pięciobiegowe skrzynie manualne. Producent zastosował proste zawieszenie (kolumny MacPhersona i belkę zespoloną z tyłu), a także hamulce tarczowe z przodu i bębnowe z tyłu.

Warto pamiętać, że najmniejsza jednostka napędowa wymaga okresowej regulacji luzu zaworowego.

Hyundai Getz najczęściej ma na pokładzie od dwóch do czterech poduszek powietrznych, ABS, elektrycznie sterowane przednie szyby, centralny zamek z pilotem a nawet klimatyzację.

 HYUNDAI GETZ Autor: Matthew Paul Argall (Praca własna) [Public domain], Wikimedia Commons
HYUNDAI GETZ
Autor: Matthew Paul Argall (Praca własna) [Public domain], Wikimedia Commons

Niewyszukana uroda

Hyundai Getz nie zachwyca urodą, ale absolutnie nie można powiedzieć, że jest brzydki. Sylwetka jest zgrabna i przyjemna dla oka. Auto ma praktyczne listwy ochronne w dolnej części drzwi i na zderzakach. Ciekawie wyglądają pojazdy po faceliftingu, przeprowadzonym w 2005 roku. Ich przednie reflektory przypominają kocie oczy Peugeotów 206. Zmieniono także kształt reflektorów tylnych.

Wnętrze Hyundaia Getza także prezentuje się nieźle. Deska rozdzielcza jest czytelna, producent zastosował dwa ładne, standardowe, okrągłe zegary oraz mały wyświetlacz, umieszczony pomiędzy nimi. Ciekawie prezentuje się także środkowy kokpit. Nie można tez narzekać na jakość zastosowanych tkanin czy na wyprofilowanie foteli. Właściciele Getza wskazywali jedynie na to, że zastosowane przez producenta tworzywa można było łatwo porysować. Wykończenie auta nie odbiega od tego, jakie stosowane jest w innych pojazdach tej klasy, czyli B.

HYUNDAI GETZ Źródło: yakmee.com
HYUNDAI GETZ
Źródło: yakmee.com

Czy są jakieś typowe problemy, które występują w przypadku Hyundaia Getza? Bardzo często zdarzają się awarie centralnego zamka. W mocno wyeksploatowanych autach trzeba liczyć się z koniecznością wymiany / regeneracji alternatora i kupna nowej cewki zapłonowej (od 330 złotych). Trzeba tez liczyć się z koniecznością wymiany zużytych elementów zawieszenia. Łącznik stabilizatora do Hyundaia Getza kosztuje ok. 40 złotych, wahacz ok. 150 złotych a amortyzator ok. 120 złotych.

Problematyczne było za to silniki Diesla CRDI (typowe dla Diesli problemy z osprzętem plus awarie czujnika ciśnienia doładowania) i dlatego odradzamy ich zakup.

 

HYUNDAI GETZ Autor: order_242 from Chile (Hyundai Getz 1.4 GL 2007) [CC BY-SA 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)], Wikimedia Commons
HYUNDAI GETZ
Autor: order_242 from Chile (Hyundai Getz 1.4 GL 2007) [CC BY-SA 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)], Wikimedia Commons
MENU
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ
– > MAGAZYN MOTORYZACYJNY
– > TECHNIKA MOTORYZACYJNA I DIAGNOSTYKA
– > SAMODZIELNE NAPRAWY SAMOCHODÓW– ZAOCZNE TECHNIKUM DRUCIARSTWA SAMOCHODOWEGO
– > ELEKTROMOBILNOŚĆ I SAMOCHODY ELEKTRYCZNE, WADY ELEKTROMOBILNOŚCI
– > DETAILING
– > FELIETONY MOTORYZACYJNE, CIEKAWOSTKI MOTORYZACYJNE, HUMOR MOTORYZACYJNY
– > DOKUMENTY, UBEZPIECZENIA
– > MOTOCYKLE
– > MILITARIA – MOTORYZACJA I WOJSKO
– > MOTORYZACJA I POLITYKA
– > TESTY SAMOCHODÓW
– > AKCESORIA DLA KIEROWCÓW
– > SAMOCHODY ŚWIATA
– > PODRÓŻE i SLOW DRIVING
– > MOTOREWIA NA FACEBOOK
– > MOTOREWIA NA TWITTER
– > POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ

 

Podziel się

Napisane przez

Michał Lisiak

Niezależny dziennikarz motoryzacyjny. Kocham swoją pracę i motoryzację. Nie wszystko, co piszę, wszystkim się podoba, a ponieważ jestem niezależny, mogę pisać, co mi się podoba. Pasjonuje mnie technika samochodowa, pewnie dlatego z niepokojem spoglądam na wynalazki, takie jak auta elektryczne.
Brzydzę się „dziennikarstwem motoryzacyjnym”, które polega na skracaniu gotowych newsów, przychodzących z działów PR importerów samochodów.
Współpracuję z kilkoma redakcjami i kilkoma znanymi firmami motoryzacyjnymi.